Nie za bardzo rozumiem dlaczego pani premier tak nie ufa swoim wojewodom, żeby robić wyjazdowe posiedzenia rządu. Robi kampanię wyborczą, zamiast zająć się rzeczami absolutnie priorytetowymi - mówi Barbara Nowacka, jedna z liderek zjednoczonej Lewicy.
We wtorek też przyjechała do Białegostoku. Z mediami spotkała się przed urzędem wojewódzkim, zaraz po tym jak rozpoczęło się w nim wyjazdowe posiedzenie rządu.
Barbara Nowacka zapewniła, że przedstawiciele lewicy są w Białymstoku po raz kolejny. Znają problemy tego regionu. - Za to nadal nie wiemy jakie jest stanowisko rządu w sprawie uchodźców - podkreśla Barbara Nowacka.
Zdaniem liderki lewicy trwa w tej chwili festiwal obietnic partii rządzących i jednej opozycyjnej.
- Poważne, wydawałoby się siły, zakpiły z nas. Obiecują nam, że będziemy mieć pomoc społeczną jak w Norwegii i podatki jak na Cyprze. Tak się nie da. My proponujemy realne rozwiązania - zapewnia Nowacka.
Według Dariusza Jońskiego, który też przyjechał do Białegostoku, dobre zmiany można wprowadzić jeszcze przed wyborami.
- Skoro ma być 12 zł za godzinę pracy, to nasz projekt w tej sprawie jest w Sejmie od półtora roku - przypomina Dariusz Joński.
Dodaje, że sprawa wydłużenia wieku emerytalnego zajęła tylko trzy tygodnie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?