Samokrytyka skrzydłowego
Maciek, na którego wszyscy bardzo w Hajnówce liczą, suchej nitki nie zostawia przede wszystkim na sobie.
- Na swój temat nawet nie będę się wypowiadał, bo szkoda słów. Przy ocenie gry, nie chcę nawet brać siebie pod uwagę. Było tragicznie - mówi Alancewicz. Niestety, punkty zdobyte przez skrzydłowego, rzeczywiście można policzyć na palcach jednej ręki - w sumie wywalczył ich pięć, z czego zaledwie dwa dzięki atakom. 24-latek zapewnia, że nie tłumaczy go brak ogrania, mimo że cały poprzedni sezon leczył kontuzję.
- Były mecze przedsezonowe, jedno spotkanie w lidze, Puchar Polski. Grałem więc już sporo i to grałem dużo lepiej - mówi.
Koniec żartów
Alancewicz twierdzi też, że wynik nie był kwestią zlekceważenia przeciwnika: - Już wracając z Bielska-Białej mówiliśmy sobie, że trzeba koniecznie wygrać z Bzurą. Ja sam chyba nawet za bardzo byłem spięty i za bardzo chciałem dobrze zagrać w tym meczu - powiedział Maciej.
Nic tak nie wzmacnia jak dobrze wyciągnięte wnioski z zimnego prysznica, którym obdarzyli naszych siatkarzy zawodnicy z Ozorkowa. Po zwycięstwie w Bielsku-Białej zapanowało lekkie rozluźnienie w zespole. Trener Adam Aleksandrowicz dwukrotnie nawet przerwał trening, bo nie podobało mu się zaangażowanie niektórych zawodników w pracę.
To akurat zaskakujące, bo wcześniej ekipa ponadprzeciętnie przykładała się do zajęć. Wydaje się, że po przegranej z Bzurą, siatkarze nie zmarnują już ani minuty z kolejnych treningów. Ten mecz pokazał, jak ciężko będzie w tym sezonie o punkty, niezależnie od przeciwnika.
- Pozostaje nam trenować mocniej niż dotychczas - mówił zaraz po spotkaniu Aleksandrowicz.
- Już nie chcę wracać do tego co się stało. Uznajmy to za wypadek przy pracy. Liczę na to, że więcej tak słabe spotkanie nam się nie przydarzy - kończy Maciej Alancewicz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?