Będzie problem z trzema szpitalami. Przekształcenia w spółki przyśpieszyły

- Przygotowania do przekształcenia placówek służby zdrowia w spółki, w ostatnim czasie rzeczywiście zostały nieco przyspieszone - informuje Cezary Cieślukowski, członek zarządu województwa podlaskiego odpowiadający za służbę zdrowia. - Nie oznacza to jednak, że coś chcemy przeprowadzać na siłę. Chodzi po prostu o to, by być odpowiednio przygotowanym na różne ewentualności.

Zadłużony by upadł

Pierwotnie rząd planował, że decyzje, czy przekształcać placówki zdrowotne w spółki, samorządy będą musiały podejmować w przyszłym roku. Jeżeli nie zgodzą się na przekształcenie, będą musiały z własnych środków pokryć ewentualne długi.

- To się jednak zmieniło - dodaje Cieślukowski. - Decyzje będziemy musieli podejmować po 2012 roku. W pierwszej kolejności w spółki mogą zamienić się te placówki, które znajdują się w najlepszej sytuacji finansowej.

- Inaczej na rynku by sobie nie poradziły i szybko poupadały - dodaje członek zarządu.
W najlepszej kondycji są przede wszystkim instytucje nie zajmujące się w sposób bezpośredni ratowaniem życia i zdrowia, jak choćby, oprócz wymienionych na wstępie, zakłady opieki paliatywnej.

Bez centrum onkologii

- Największy problem będzie dotyczył trzech szpitali wojewódzkich w Białymstoku, Łomży i Suwałkach - mówi Cieślukowski. - Zanim pomyślimy o przekształceniach, musimy wyprowadzić je na finansową prostą.

W każdej z zadłużonych placówek przygotowano już programy restrukturyzacyjne. Teraz są one analizowane w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Podlaskiego. Najprawdopodobniej niezbędne będą pewne poprawki. Cezary Cieślukowski szacuje, że jeśli nawet zapadnie decyzja o przekształceniu tych szpitali w spółki (co nie jest dzisiaj wcale pewne), to nie wcześniej niż za dwa-trzy lata.
- Ale specjalnie śpieszyć się nie będziemy - zastrzega.

Najprawdopodobniej spółką nie stanie się natomiast Białostockie Centrum Onkologii. Cieślukowski tłumaczy, że to niesłychanie ważna placówka, w której wiele już zainwestowano, a planuje się zrobić jeszcze więcej.