Trzeba rozwijać miasto i dobrze się stanie, że obie wielkie inicjatywy powstaną jednocześnie - mówił podczas wczorajszej sesji radny Tadeusz Zaremba. - A to, że będą ze sobą konkurować, wyjdzie nam tylko na dobre.
Te argumenty podzieliła większość radnych. Oznacza to, że niemal pewne jest, iż zarówno na terenach po byłych zakładach przemysłu bawełnianego, jak też między ul. Sikorskiego i Zawadzką powstaną galerie handlowe: "Narew" i "Veneda".
Jednym z warunków pozytywnej decyzji dla obu inwestorów było to, że zobowiążą się przebudować okoliczne drogi. Kwoty, jakie w nie zainwestują, sięgają 14 mln złotych ("Veneda") i 25 mln złotych ("Narew").
- Nie oszukujmy się, obaj inwestorzy nie są instytucjami charytatywnymi i wykonają to przede wszystkim dlatego, bo jest im to potrzebne - podkreślał radny Krzysztof Sychowicz. - Rolą prezydenta i jego zastępców będzie teraz dopilnowanie, aby się z tego wywiązali.
Jak zapowiadaliśmy wcześniej, kontrowersji podczas dyskusji nad powstaniem "Narwi" nie było. Tylko jeden radny wstrzymał się od głosu. Zastrzeżenia pojawiły się, kiedy przyszło do głosowania planów pod "Venedę". Protestowały dwie obawiające się hałasu mieszkanki ul. Sikorskiego oraz przedstawiciel kupców, którzy nie chcą galerii blisko centrum. Ostatecznie tylko sześcioro radnych było przeciw.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
