Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bestia! Dusił i bił młodą dziewczynę. Miał na sobie szalik ŁKS-u!

Redakcja
W tym miejscu doszło do napadu. Wczoraj pobitą dziewczynę zastępowała koleżanka. Strach jednak pozostał. Właściciel sieci solariów towarzyszył pracownicy przy zamykaniu lokalu.
W tym miejscu doszło do napadu. Wczoraj pobitą dziewczynę zastępowała koleżanka. Strach jednak pozostał. Właściciel sieci solariów towarzyszył pracownicy przy zamykaniu lokalu.
To był brutalny napad.

Brutalny napad na solarium Sudan Sun przy ul. Polowej w Łomży miał miejsce późnym wieczorem w poniedziałek. Policja, ze względu na dobro śledztwa, nie podawała tego faktu do publicznej wiadomości.

Bił bez litości
- Tuż przed godz. 22 pracownica zauważyła dwóch mężczyzn stojących po drugiej stronie ulicy - opowiada Artur Sudak, właściciel sieci solariów w Łomży. - Chwilę przed zamknięciem lokalu wbiegli oni do pomieszczenia.

Na głowach mieli pończochy, na rękach rękawiczki jednorazowego użytku. Jeden z nich rzucił się na dziewczynę za ladą. Dusił ją i bił z całych sił.

- Uderzał pięściami po twarzy - informuje na podstawie zeznań pracownicy Sławomir Dąbrowski, oficer prasowy łomżyńskiej policji. - W tym czasie drugi ze sprawców szabrował kasę. Ich łupem padło ok. 800 zł.

Dziewczyna ma na twarzy olbrzymiego siniaka. Trafiła do szpitala. Obecnie przebywa w domu na zwolnieniu i dochodzi do siebie. Trudno jednak odzyskać równowagę po takim zdarzeniu.

Dobrze to zaplanowali
Sprawcy byli dobrze zamaskowani, a w obiekcie nie ma monitoringu, głównie ze względu na komfort klientów, którzy w solarium oczekują zapewnienia prywatności. Policja zadziałała błyskawicznie. Na miejsce sprowadzono psa tropiącego. Bandytów jednak nie udało się złapać. Wiadomo jedynie, że byli to młodzi mężczyźni (wnioskując po głosie i posturze).

Widać jednak, że nie działali spontanicznie, tylko dokładnie zaplanowali napad. Obserwowali miejsce, poczekali aż opustoszeje parking przed budynkiem.

Jeśli zostaną złapani, za rozbój grozi im nawet do 12 lat więzienia.

Kibice się od nich odcinają
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że w łomżyńskim półświatku zawrzało, a sprawców szuka już nie tylko policja. Złamali zasady, bo u nas nie bije się młodych kobiet - usłyszeliśmy.

Jeden ze sprawców miał na sobie szalik Łomżyńskiego Klubu Sportowego.

Na reakcję prawdziwych kibiców nie musieliśmy długo czekać.

- Nikt z naszej grupy nie dopuściłby się tak debilnego czynu. Szalik można zdobyć bez problemu i wykorzystać go do marnej prowokacji bądź też zmyłki.

Nikt normalny by tak nie postąpił. Potępiamy oficjalnie takie zachowania. Prawdziwi kibice chodzą na mecze, by dopingować swój ukochany klub, a nie napadają na ludzi - napisał do nas 29-letni Marcin, kibic ŁKS.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna