Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bezkarnie wykorzystał seksualnie 9-latka. Nie można go odizolować

tom
zdjęcie ilustracyjne
zdjęcie ilustracyjne archiwum
Matka poszkodowanego zgłosiła policji, że mieszkający dwa piętra niżej sprawca, grozi jej synowi.

Nie ma praktycznie sposobu, aby 15-latka, który wykorzystał seksualnie chłopca młodszego o pięć lat odizolować. - Takie jest prawo - mówi Marcin Walczuk, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Suwałkach.

Chodzi o głośne zdarzenie z ubiegłego roku. 9-letni chłopiec powiedział swojej matce, że starszy kolega z tego samego bloku zaciągnął go do piwnicy, pobił i kazał się rozbierać. Potem miało dojść do gwałtu. Tak przynajmniej wynikało z relacji chłopca.

Sprawa trafiła do augustowskiego sądu dla nieletnich. Ten uznał jednak, że nie doszło do gwałtu, lecz do tzw. innych czynności seksualnych. Sprawca nie poniósł praktycznie żadnej kary, bo orzeczono w stosunku do niego jedynie wzmożony dozór rodziców. Po prokuratorskim odwołaniu, sprawa wróciła do ponownego rozpatrzenia. Sąd to uczyni, jak 15-latka przebadają specjaliści z ośrodka diagnostycznego. A ma to nastąpić za kilka tygodni.

Tymczasem matka poszkodowanego zgłosiła policji, że mieszkający dwa piętra niżej sprawca, grozi jej synowi. Policja zebrała odpowiednie materiały i przekazała to sądowi. Ten jednak żadnego ruchu nie wykonał. Powód? Ma ograniczone możliwości. Przy tego typu sprawach czasowe umieszczenie w ośrodku szkolno-wychowawczym, o czym mowa była wcześniej, nie wchodzi jednak w grę.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna