Bezpieczeństwo się poprawiło, ale i tak wymienią komendanta

Jednak niemal pewne jest, że w polowę lipca popularny komendant odejdzie. Nieoficjalnie znane jest też nazwisko następcy.

Było coraz lepiej

- W tej chwili trwa jeszcze procedura powoływania nowego komendanta miejskiego policji w Łomży - informuje mł. asp. Kamil Tomaszczuk z Zespołu Prasowego KWP w Białymstoku. - Musimy uzupełnić dokumentację. Prawdopodobnie powołanie nowego komendanta nastąpi jeszcze w połowie lipca.

Następcę Mirosława Rozumka czeka niełatwe zadanie zmierzenia się z jego popularnością. Jeszcze urzędujący, choć już za chwilę emerytowany komendant zebrał podczas środowej sesji Rady Miasta wiele pochwał. Za owocną pracę dziękowała m.in. Krystyna Michalczyk-Kondratowicz, była szefowa Prokuratury Okręgowej w Łomży.

Poprawę efektywności pracy funkcjonariuszy, mającą odzwierciedlenie w statystykach komendy, udało się Rozumkowi osiągnąć m.in. dzięki pozyskaniu dodatkowych środków na tzw. służbę ponadnormatywną.

Pozwoliło to wysyłać więcej funkcjonariuszy na ulice, zwłaszcza w weekendy, kiedy zwykle dorabiali gdzie indziej. Pieniądze dało miasto, a funkcjonariuszy wysyłano w najbardziej niebezpieczne rejony Łomży. Dzięki temu wykonali blisko 400 interwencji, najlepsi dostawali po kilkaset zł nagrody.

Nowy z Siemiatycz

Dotychczasowy komendant nie czekał na odwołanie, wybrał emeryturę. Nieoficjalnie wiemy już, że następcą Rozumka będzie 50-letni insp. Andrzej Ryński.
Ryński pracuje w policji od 27 lat. Był między innymi komendantem komisariatu w Białymstoku, dyżurnym Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku, potem zastępcą naczelnika wydziału sztabu KWP.

Od 2005 r. był komendantem miejskim suwalskiej policji, a od lipca 2007 r. jest szefem K PP w Siemiatyczach.