Bezpieczny numer

Policja akcję znakowania prowadzi już od sześciu lat.
- Najczęściej ludzie przychodzą oznakować rowery i telefony komórkowe - powiedział st. posterunkowy. Adam Kamiński, dzielnicowy z Łomży. - Czasami umawiamy się też w domach mieszkańców, którzy chcą oznakować np. komputery lub sprzęt muzyczny. Średnio jest to kilka zgłoszeń tygodniowo.
Do oznakowania policjanci używają specjalnego mazaka, który pisze tuszem widocznym dopiero pod promieniami ultrafioletowymi. Tak opisany sprzęt zostaje wciągnięty do rejestru, gdzie oprócz numeru nadawanego przez policję wpisane są również imię i nazwisko, adres właściciela oraz marka oznakowanej rzeczy. Policjanci podczas kontroli sprawdzają, czy dany numer nie figuruje w rejestrze rzeczy skradzionych.
- Sprawdzamy przede wszystkim numery fabryczne - twierdzi nadkom. Adam Fabian, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Zambrowie. - Ale jeżeli ich nie ma, wtedy szukamy innych oznaczeń, w tym niewidocznych numerów.
Jak przyznają sami policjanci, dzięki akcji znakowania udało się odzyskać mnóstwo skradzionych przedmiotów.
- Wiele razy zdarzało się, że dopiero od nas właściciel dowiadywał się, że kupiona po okazyjnej cenie komórka jest skradziona. - powiedział nadkom. Krzysztof Leończak z Komendy Miejskiej Policji w Łomży. - Dlatego przed takim zakupem warto przyjść na komendę i sprawdzić, czy dany przedmiot nie jest skradziony.