Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Białostoczanin Jakub Łochowski przeżył chwile grozy na statku "Chopin" (wideo)

Julia Szypulska
Żaglowiec "Fryderyk Chopin". Zdjęcie archiwalne
Żaglowiec "Fryderyk Chopin". Zdjęcie archiwalne www.fryderykchopin.pl
Gdy szalał sztorm, była noc. Młodzi żeglarze nie słyszeli, kiedy złamał się maszt.

Pomoc

Pomoc

Każdy z nas może pomóc naprawić maszty uszkodzonego statku "Fryderyk Chopin". Wystarczy wpłacić pieniądze na konto fundacji "Szkoły pod Żaglami Krzysztofa Baranowskiego": 91 1020 1156 0000 7102 0110 8885
Liczy się każda złotówka. Pomoże ona spełnić marzenia młodych żeglarzy.

Kiedy był sztorm, akurat spaliśmy po wieczornej wachcie - opowiada 14-letni Jakub Łochowski. Białostoczanin jest jednym z pasażerów żaglowca "Fryderyk Chopin", który stracił oba maszty, gdy podczas sztormowej pogody płynął z Wielkiej Brytanii w stronę Zatoki Biskajskiej.

Chłopak jest uczniem Zespołu Szkół Sportowych nr 1 w Białymstoku i zapalonym pływakiem. Uczestniczył i odnosił sukcesy w wielu zawodach pływackich. Gimnazjalista może pochwalić się doskonałą kondycją - podczas eliminacji do projektu "Szkoła pod Żaglami", kiedy uczestnicy musieli biegać i pływać na czas, zajął jedną z lepszych lokat.

Sztorm szalał w nocy
Żaglowiec szkoleniowy, którym podróżował białostoczanin, stracił oba maszty w piątek. Na pokładzie "Fryderyka Chopina" płynęło na Karaiby w sumie 36 gimnazjalistów ze "Szkoły pod Żaglami". Wypłynęli z Polski na początku października. Wedle planu powinni 23 grudnia dotrzeć do Port de France na Karaibach. Uczestnicy wyprawy przez ten czas mieli nie tylko wypełniać obowiązki na statku, ale też uczestniczyć w lekcjach.

Gdy szalał sztorm, była noc. Młodzi żeglarze nie słyszeli, kiedy złamał się maszt.

- Spaliśmy po wieczornej wachcie, którą pełniliśmy od godz. 20 do północy - opowiada Jakub Łochowski. - Obudzili nas około 7.30 i powiedzieli, że maszt się złamał. Kazali ubrać się w ciepłe rzeczy, kamizelki ratunkowe i czekać w kojach na dalsze polecenia kapitana.

W poniedziałek gimnazjaliści dotarli na uszkodzonym statku do portu w Falmouth w Wielkiej Brytanii. Obecnie trwa porządkowanie "Fryderyka Chopina". Młodzi żeglarze mieli więc wczoraj okazję zobaczyć miasto.

- Mamy nadzieję, że uda nam się dotrzeć na Karaiby - mówi Jakub.

Na razie czekają
Uczniowie zaangażowali się więc w prace porządkowe. Kiedy się one zakończą, będzie wiadomo, jakie są szanse na kontynuowanie podróży. Wszystko zależy od tego, ile będzie kosztować naprawa i jak długo potrwa. Jeśli dłużej niż 1,5 miesiąca, uczestnicy wyprawy wrócą do Polski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna