Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Białystok: Festiwal Dyplomatyczny. Donald Tusk podczas wykładu: Przed Polakami wielkie sprzątanie [zdjęcia]

Julita Januszkiewicz
Julita Januszkiewicz
Spotkanie z Donaldem Tuskiem w Białymstoku
Spotkanie z Donaldem Tuskiem w Białymstoku Wojciech Wojtkielewicz
Białystok to symbol sukcesu, w tym europejskiego - chwalił Donald Tusk, szef Europejskiej Partii Ludowej, a w latach 2014–2019 przewodniczący Rady Europejskiej, były premier RP. W poniedziałek wygłosił wykład inaugurujący Festiwal Dyplomatyczny, który ma promować wiedzę o dyplomacji, współczesnej Polsce i Europie.

- Białystok to dobre miejsce, by rozmawiać o tym co będzie dalej z naszą ojczyzną. To szczególne miejsce. Rzadko w którym mieście można tak wyraziście zobaczyć co to jest dla Polski szansą i nadzieją - mówił Donald Tusk.

- To wielki zaszczyt być tutaj i móc wysłuchać wykładu człowieka, który odniósł największe sukcesy w dyplomacji w naszym kraju w XXI wieku. Nikt z Polaków nigdy nie był prezydentem Europy. To że możemy gościć pana premiera, przewodniczącego Rady Europejskiej, a obecnie przewodniczącego największej partii na świecie - Europejskiej Partii Ludowej to dowód na to, że przemiany, które miały miejsce w naszym kraju w ciągu ostatniego 30-lecia zostały zaakceptowane przez społeczność międzynarodową. To też najlepszy dowód na otwartość naszego miasta - argumentował Tadeusz Truskolaski, prezydent Białegostoku.

Zaznaczył, że Donald Tusk jest bardzo skromnym człowiekiem. - I to nie tylko na polu międzynarodowym, ale począwszy od rodziny poprzez to, że z zamiłowania jest biegaczem, jak wchodzi do sklepu nie znikają ceny mięsa. Ludzie są przyzwyczajeni, że zawsze jest - mówił prezydent Truskolaski.

Przypomniał, że obaj są absolwentami Uniwersytetu Gdańskiego. Żartował, że Donald Tusk urodził się 22 kwietnia w poniedziałek wielkanocny, a już w kolejny - następnego roku urodził Truskolaski. - Jestem młodszy od Donalda Tuska tylko o jedną niedzielę palmową - śmiał się prezydent Białegostoku.

Mówił też o tym, że miasto może się pochwalić rozwojem, na który miał również wpływ Donald Tusk, jako przewodniczący Rady Europejskiej, a wcześniej jako premier, wynegocjował największy budżet w w historii UE dla Polski. Truskolaski przypomniał, że Białystok skorzystał z miliarda euro.

- Warto było przyjechać do Białegostoku choćby z tego powodu, że dowiedziałem się od mojego bliskiego, serdecznego przyjaciela, że jestem wzorem skromności. Zawiozę ten komunikat do domu - uśmiechał się Donald Tusk.

W swoim wykładzie skupił się na tematach, które obecnie dominują w dyskusjach o Polsce, Europie i świecie. Mówił m.in. o brexicie, fenomenie Unii Europejskiej. Wyraził też o opinię o ewentualnym wyjściu Polski ze wspólnoty europejskiej.

- Dużo się dyskutuje na temat ewentualnego polexit. Nie sądzę, aby w przewidywalnej przyszłości ktoś odważył się publicznie zadeklarować jako polityczny program wyprowadzenie Polski z Unii - podkreślał były premier. - Obawiam się czegoś dużo poważniejszego. Obawiam się, że będziemy zachowywali się trochę jak dzieci, które nie czują się odpowiedzialne za całą rodzinę, które będą uczestniczyły w takim pochodzie lunatyków. W europejskiej historii takie lunatykowanie miało miejsce i kończyło się katastrofą. Powinniśmy pamiętać, aby Polska nie stanęła w takim pochodzie lunatyków - ludzi, którzy nie chcą wyjść z Unii Europejskiej. Ale mniej czy bardziej nieświadomie robią wszystko, żeby doszło do osłabienia i w konsekwencji upadku UE - tłumaczył Tusk.

Zobacz też : Donald Tusk we Wrocławiu: Nie grozi nam żaden polexit, tylko wypierpol

W swoim przemówieniu zaznaczył, że Polska nigdy nie zmieni swojego położenia geograficznego. Będzie zawsze dokładnie w tym samym miejscu, które jest szansą i raz na jakiś czas staje się zagrożeniem. To położenie naszego kraju między Rosją a Niemcami zamieniło w jakimś sensie na pozycję między Rosją a UE.

- W Polsce pojawiają się siły, które chcą zrobić wszystko, by polityka znowu stała się swobodną i niczym nieograniczoną grą siłą. Jeśli ulegniemy złudzeniu, które ma w różnych językach formułowane różne hasła, jak American first, czy nasze wstawanie z kolan, teraz jest nasz czas - nie będziemy organizowali się jako wspólnota na rzecz szerszej wspólnoty, tylko przeciwko komuś za wszelką cenę, Polacy na pewno na tym nie skorzystają. Prędzej czy później za takim myśleniem czai się dramat, a czasami katastrofa - sądził Donald Tusk.

Dzisiaj, jak mówił dalej, wyzwaniem jest, żebyśmy mieli świadomość, że nasza przyszłość jako wspólnoty zależy od tego czy Polsce i UE uda się utrzymać zasadę solidarności - by jeden drugiemu pomagał.

- Chciałbym żyć w Polsce, która jest nowocześniejsza, bardziej zwrócona w stronę przyszłości - apelował Tusk. - Jarosław Kaczyński wielokrotnie podkreślał rolę tradycji, zatrzymania ze złymi i dobrymi skutkami postępu. Mówię o nim, bo bardzo dobrze go znam.

Prawdziwy kłopot polega na tym, że dzisiaj stało się tą oficjalną ideologią rządzących w Polsce. I jest to atrakcyjne dla wielu milionów ludzi. I to jest zrozumiałe. Geopolityka, technologia zmienia się tak, że ta próba ucieczki w polskość, w tradycje jest zupełnie naturalna. Kłopot zaczyna się wtedy, kiedy władza organizuje cały swój system działania wokół idei odwrócenia się plecami do teraźniejszości i przyszłości -

Donald Tusk podczas spotkania z dziennikarzami przyznał, że miał dylemat jak na spotkaniu, które jest poświęcone polityce międzynarodowej, dyplomacji, rozmawiać o sprawach dość odległych od tego co się wydarzało ostatnio w Polsce. A miał na myśli chociażby aferę Banasia, gest posłanki PiS Joany Lichockiej czy atak na sędzie w Rybniku.

- Jak wytłumaczyć, że szefem NIK został ktoś kogo chce się aresztować, kontrolować? - pytał retorycznie Tusk. - I to chcą zrobić ci, którzy go wybrali, pomijając wątek obyczajowy. Poziom kontrowersji osiągnął pułap nieznany w naszej historii, ale też poza jej granicami. Dla reputacji Polski jest to naprawdę rujnujące - krytykował rządy PiS Donald Tusk. Przyznał, że ludzie na świecie łapią się za głowę i zastanawiają się co się dzieje w Polsce.

- Ale to nie są ludzie, którzy źle myślą o Polsce i Polakach, tylko dokładnie odwrotnie: oni nie są w stanie zrozumieć, że Polacy, kapitalni ludzie, którzy przez tyle lat pokazywali światu, że można piąć się w górę błyskawicznie. Polska, która była symbolem sukcesu europejskiego. I jak to jest możliwe, że nagle jakaś grupa ludzi dostała władzę w swoje ręce i robi rzeczy, które są nie do zrozumienia, nigdzie. Przekracza to nawet wyobrażenie polityków w takich krajach, które nie są wzorem demokracji. Przed Polakami wielkie sprzątanie. I nie mówię o tym dlatego, że za chwilę jest kampania wyborcza - przekonywał szef Europejskiej Partii Ludowej.

Zapowiedział, że w kampanii prezydenckiej będzie wspierał Małgorzatę Kidawę - Błońską, kandydatkę PO na prezydenta RP.
- Nie wiem jakie będą wyniki tych wyborów. Wydaje mi się, że jest to ten moment kiedy już nikt nie może udawać, że nie widzi co się dzieje. W Polsce dzieje się zło. Skandal wokół NIK-u, ten odór przestępstwa gangu i mafii, który unosi się każdego dnia nad instytucjami w Polsce. Wymaga to jednoznaczności jeśli chodzi o rządy prawa w Polsce - zauważył Tusk.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Białystok: Festiwal Dyplomatyczny. Donald Tusk podczas wykładu: Przed Polakami wielkie sprzątanie [zdjęcia] - Kurier Poranny

Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna