Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Białystok najlepszym miastem dla emeryta. Rozmowa z Janem Kalinowskim

Kamila Kalinowska
Halina Waszczuk (pierwsza z lewej),  Jan Kalinowski i Walentyna Gryc są rozbawieni rankingiem amerykańskiego portalu, który uznał Białystok za najlepsze miejsce dla emeryta w Polsce
Halina Waszczuk (pierwsza z lewej), Jan Kalinowski i Walentyna Gryc są rozbawieni rankingiem amerykańskiego portalu, który uznał Białystok za najlepsze miejsce dla emeryta w Polsce Andrzej Zgiet
Rozmowa z Janem Kalinowskim, prezesem Zarządu Okręgowego Polskiego Związku Emerytów, Rencistów i Inwalidów w Białymstoku oraz Walentyną Gryc i Haliną Waszczuk, członkiniami związku.

Dziennikarze amerykańskiego portalu internetowego „Insider Monkey”, zajmującego się tematyką gospodarczą i finansami, opublikowali ranking najlepszych miejsc w Polsce na spędzenie emerytury. Pierwsze miejsce zajął Białystok. Co Państwo o tym sądzą?

Jan Kalinowski: To, że chwalą nasze miasto zagranicą, jest wielkim sukcesem. Ale szczerze mówiąc, nie do końca jest tak pięknie. Województwo podlaskie jest jednym z najbiedniejszych. Nie możemy równać się ani z Warszawą, ani ze Szczecinen, Gdańskiem, Katowicami czy Krakowem. Bo tam ludzie mają wyższe emerytury. A podlaskie to województwo rolnicze, więc wiadomo, jakie dostaje się tu świadczenia. Emeryci należący do naszego związku otrzymują przeważnie 900-1200 zł. Spośród emeryckich organizacji tego typu jesteśmy prawie najbiedniejsi. To miłe, że doceniają nas w tak dalekich krajach. Jeżeli według tamtejszych dziennikarzy u nas jest tak dobrze, to pozostaje się tylko cieszyć. Jednak w swoich badaniach chyba przeoczyli pewną rzecz: u nich jest inna waluta. Podejrzewam, że policzyli nasze emerytury w dolarach, a to byłoby dla nas bardzo dobrze (śmiech).

Według raportu, Białystok jest lepszym miejscem do życia dla emerytów niż wszystkie wymienione przez Pana miasta, a także Łódź, Lublin, Poznań i Wrocław.

Jan Kalinowski: Przyjrzyjmy się liczbie emerytów zrzeszonych w Zarządzie Okręgowym Polskiego Związku Emerytów, Rencistów i Inwalidów w Białymstoku. U nas jest około 11 tys. członków. Naszą działalność finansujemy ze składek, które wynoszą 2,50 zł miesięcznie. W porównaniu z Katowicami, gdzie w stowarzyszeniu jest ponad 60 tys. osób, wypadamy blado. Siłą rzeczy nie stać nas na pewne działania. A co powiedzieć mają osoby, które nie są członkami PZERiI? Naprawdę na niewiele możemy sobie pozwolić. Trudno więc sądzić, że u nas jest najlepiej.

Białystok ma jeden z najwyższych wskaźników jakości służby zdrowia. Pod tym względem jest w środku stawki.

Jan Kalinowski: Jeśli chodzi o służbę zdrowia, to jest na wysokim poziomie. Bo trudno emerytowi dostać się do niej. Kolejki są „nieduże” - na lata 2020, 2021...

Walentyna Gryc: Nie jest idealnie również pod względem traktowania osób starszych przez personel medyczny. Emeryt raczej traktowany jest inaczej niż młodsi. Często słyszymy pretensje, że za dużo przychodzimy do lekarzy, że potrzebujemy tyle leków. A wiadomo, że na stare lata każdy choruje. Jakiś czas temu złamałam nogę, nie mogłam chodzić. Podczas pobytu w szpitalu miałam ogromny problem z personelem. Pielęgniarki niechętnie przychodziły, gdy je wzywałam. Były oburzone, że ktoś bez przerwy je woła. Mam niemiłe wspomnienia. Obsługa osób starszych w niektórych placówkach pozostawia wiele do życzenia.

Według amerykańskich dziennikarzy Białystok przoduje w rankingu, jeśli idzie o koszty wyżywienia. Taniej jest tylko w Łodzi i Lublinie.

Jan Kalinowski: To można uznać za wiarygodny wynik. W pewnym sensie to się potwierdza, bo - z racji położenia - mamy łatwiejszy dostęp do regionalnej, świeżej żywności, a wielu emerytów hoduje własne warzywa czy owoce.

Walentyna Gryc: Jeżeli chodzi o ogólne koszty utrzymania, to nie jest tak różowo. Za te 1200 zł emerytury trzeba opłacić czynsz za mieszkanie, do tego rachunki za prąd, gaz, wodę, telefon, telewizję. I wtedy zostaje reszta albo na żywność, albo na leki.

Pod względem poziomu bezpieczeństwa stolica województwa podlaskiego zajmuje pierwsze miejsce. Wskaźnik przestępczości jest najniższy w Polsce. Czy seniorzy mogą czuć się pewnie w Białymstoku?

Halina Waszczuk: Nie wychodzimy wieczorami (śmiech). Ale ogólnie czujemy się bezpiecznie. Nasz związek organizuje np. posiedzenia, na których gościmy przedstawicieli różnych instytucji, w tym policjantów z komendy, straż miejską. Wygłaszają wykłady na temat aktualnych zagrożeń.

Na jakie problemy skarżą się starsi mieszkańcy Białegostoku?

Halina Waszczuk: Na pewno należałoby poprawić infrastrukturę miejską. Na przykład zielone światła na przejściach dla pieszych świecą za krótko. Osoby starsze często nie są w stanie przejść na drugą stronę ulicy. A co dopiero niepełnosprawni.

Walentyna Gryc: Ubolewamy nad stanem czystości miasta. Na ulicach widać poprawę, ale zawsze mogłoby być lepiej. Zmorą są pozostałości na trawnikach po spacerach z psami. Dodam, że władze powinny przychylniej patrzeć na emerytów. Chodzi o większą dostępność do instytucji kulturalnych, np. do opery. Wielu emerytów nie może tam pójść ze względu na ceny biletów. Są wysokie w porównaniu do stosunkowo niskich emerytur, przydałyby się jakieś ulgi.

Jan Kalinowski: Przede wszystkich chodzi o podejście do emerytów. Nie można nas traktować jak zło konieczne. Jesteśmy wartościowymi ludźmi, z dużą wiedzą. Niejednemu młodszemu moglibyśmy pomóc.

A co w Białymstoku zasługuje na pochwałę?

Halina Waszczuk: Piękne krajobrazy, czyste powietrze, położenie wśród puszcz - Białowieskiej i Knyszyńskiej, liczne szlaki rowerowe, zabytki. Również wielokulturowość, z której słyniemy.

Walentyna Gryc: Stereotyp emeryta-staruszka spędzającego całe dnie w domu, otoczonego wnukami, zmienia się. Bierzemy udział w imprezach, wycieczkach, wczasach, turnusach rehabilitacyjnych, pielgrzymkach. Otaczają nas także przyjaźni ludzie. Tutaj Amerykanie są nieomylni.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna