Białystok. Stary dworzec PKS wkrótce zniknie

jsz
Techmar-net.pl
Ruszyła od dawna zapowiadana rozbiórka starego dworca PKS. - Obiekt nie zniknie efektownie w jeden dzień - mówi Cezary Sieradzki, prezes PKS Nova w Białymstoku. - Prace potrwają około 2-3 tygodni.

Wykonawca - firma Budner sp. z.o.o. - właśnie wszedł na plac budowy. Pracownicy rozpoczęli rozbiórkę od dachu. Będą schodzić coraz niżej, aż do ostatniej cegły. Kiedy zniknie stary obiekt, rozpocznie się budowa nowego dworca.

- Pewne działania związane z budową rozpoczniemy jeszcze w trakcie rozbiórki - zapowiada Dariusz Frączak, przedstawiciel firmy Budner. - Na razie prace przebiegają zgodnie z harmonogramem.

Stary dworzec powstał jeszcze w latach 80-tych i dobre czasy ma już dawno za sobą. Przez lata nie przeprowadzano w nim większych remontów, stąd jego stan był taki, że zdecydowano o rozbiórce. Pozwolenie na nią prezydent Białegostoku wydał już w grudniu, a prace przygotowawcze miały ruszyć na początku roku. Przypomnijmy, że wszystko opóźniło się w związku z protestem, jaki do wojewody złożył przedstawiciel jednej z organizacji ekologicznych. Protest oddalono.

Budowa dworca zakończy się w październiku. W budynku będzie się mieścić galeria handlowa, a wokół niego powstaną nowe perony i stacja obsługi pojazdów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na Twitterze!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na Twiterze!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze 4

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość

a winni z PSL/PO, którzy PKS doprowadzili do bankructwa, wyprzedają majątek i wyburzają dworce PKS i PKP poniosą wkrótce karę? To skandal: chcą ominąć prawo i przyciąć na kasie? Warszawska firma wybuduje dworzec PKS 2 x mniejszy od dzisiejszego, by zmieściły się ich budynki handlowe (podzielone na 2 bo 1 cały wymagałby raportu oddziaływania na środowisko), bez powiązania z koleją i komunikacją miejska zamiast prawdziwego centrum przesiadkowego? 

G
Gość
Poczta przy dworcu kolejowym, ul. Kolejowa 15 Do dziś funkcjonujący (całodobowy!) urząd pocztowy przy ul. Kolejowej został oddany do użytku 1 maja 1965 r. Wielokrotnie przywoływany był na fotografiach i rysunkach Henryka Wilka w „Gazecie Białostockiej” jako przykład nowoczesnej i nowatorskiej architektury. Zaprojektowany przez Leona Kulikowskiego, utrzymany w duchu późnego modernizmu, do dziś zwraca uwagę formą i rozwiązaniami konstrukcyjnymi. Oglądając budynek, warto zajrzeć na jego tyły, najlepiej od strony kładki nad torami, by z góry zobaczyć charakterystyczny, falujący dach, jedyny tego typu w Białymstoku. Właśnie z uwagi na ten element architektoniczny budynek jest uznawany za jedną z ciekawszych powojennych realizacji na terenie miasta.
 
Spodki, ul. Św. Rocha 14 Białostockie „spodki” wyrosły u stóp kościoła św. Rocha w rekordowym tempie czterech miesięcy i były jedną z licznych realizacji architektonicznych, które miały pokazać nowoczesne oblicze miasta podczas Centralnych Dożynek we wrześniu 1973 r. Kompleks czterech okrągłych pawilonów, szybko ochrzczonych przez białostoczan mianem „meksykańskich kapeluszy” lub „latających talerzy”, mieścił m.in. bar-bistro i salon Biura Wystaw Artystycznych. Autorem projektu budowli był Henryk Toczydłowski. W mieście znajduje się jeszcze kilka innych obiektów zbudowanych w stylu „futuryzmu dożynkowego”, m.in. kawiarnia przy al. Piłsudskiego i dwa pawilony przy ul. Akademickiej." 

 

G
Gość

"Jego budowa trwała prawie 11 lat, a i tak efekt znacznie odbiegał od planów z 1975 r. Według projektu Haliny Janczewskiej i jej zespołu miał to być ogromny kompleks połączonych dworców kolejowego i autobusowego, z budynkami, placami, parkingami, tunelami, peronami, węzłami komunikacyjnymi i głównym gmachem wysokim na 12 pięter, obsługujący dziennie ok. 39 tys. pasażerów. 

 

Budynek jest symbolem "propagandy sukcesu" epoki Gierka, szokująca jak na ówczesne czasy nowoczesność zderzyła się z kryzysem gospodarczym. Z tego względu posiada wartości historyczne.
 
Projekt z 1975 r wpisuje się w założenia okolicznych budynków jak:
 
"Galeriowiec to jeden z największych w mieście bloków mieszkalnych. Zbudowany w 1970 r., według projektu Stanisława Glinickiego, liczy 11 pięter i 214 mieszkań. Parter budynku od początku, podobnie jak dziś, zajmowały punkty usługowe i handlowe: bar, kawiarnia, drogeria, biuro podróży i inne. Nazwa „galeriowiec” wzięła się od ciągnących się na każdym piętrze wzdłuż całego budynku galerii, z których wchodzi się do mieszkań.
 
 

 

a
adaś

"Stary" dworzec PKS w Białymstoku powstał pod koniec lat 80-tych a nie w latach 70-tych "panie" redaktorze! Poczytaj trochę literatury młody człowieku zanim przystąpisz do pisania swych wypocin.

Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna
Dodaj ogłoszenie