Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Białystok. Z chorobą zakaźną najpierw do UDSK

Urszula Ludwiczak
Archiwum
Nowe zasady dyżurowania dziecięcych oddziałów.

Dzieci z podejrzeniem choroby zakaźnej przyjmowane są tylko na jednej izbie przyjęć w mieście - w Uniwersyteckim Dziecięcym Szpitalu Klinicznym przy ul. Waszyngtona. Chociaż taki pediatryczny oddział jest też w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym przy ul. Żurawiej, to ta placówka przestała już pełnić ostre dyżury w tym zakresie.

- To podobno pierwszy krok do tego, aby w ogóle zrezygnować z oddziałów pediatrycznych w szpitalu przy Żurawiej - mówią nam pracownicy tej placówki. - Nie jesteśmy już w grafiku dyżurów oddziałów obserwacyjno-zakaźnych, a wkrótce podobno nie będzie też już u nas dyżurów oddziału leczenia gruźlicy u dzieci. Maluchy w razie potrzeby mają być wożone do Gdańska. Nie wiemy czy to dobre rozwiązanie. Już po zlikwidowaniu w szpitalu wojewódzkim większości oddziałów pediatrycznych, np. chirurgii, UDSK przejął tych pacjentów. Teraz ma przejąć kolejnych. Czy ten szpital to wytrzyma? I co będzie z pracownikami oddziałów dziecięcych na Żurawiej?

Jak przyznaje rzeczniczka Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego, rozpatrywane są różne warianty dotyczące przyszłości placówki przy ul. Żurawiej.

- Wiadomo, że według mapy potrzeb zdrowotnych, łóżek pediatrycznych jest dwa razy za dużo w stosunku do potrzeb - mówi Katarzyna Malinow-ska-Olczyk, rzeczniczka USK w Białymstoku. - Jednak nie ma tu jeszcze żadnej konkretnej decyzji. I zgodnie z przepisami, nie może jej być do czasu zakończenia trwającej przy ul. Żurawiej inwestycji.

Szpital na Dojlidach jest bowiem w trakcie modernizacji i rozbudowy. Znajdujące się tam oddziały czeka remont i dostosowanie do wszelkich wymogów. Na Żurawiej stanie też nowy budynek, w którym mieścić się będą klinika toksykologii, oddział intensywnej terapii, dział diagnostyki radiologicznej. Tu przeniosą się też oddziały gruźlicy i chorób płuc z ul. Warszawskiej. Inwestycja jest finansowana ze środków Ministerstwa Zdrowia.

Chociaż decyzji o przyszłości pediatrii z ul. Żurawiej nie ma, to decyzja o zmianie zasad pracy oddziału obserwacyjno-zakaźnego dla dzieci zapadła.

- Teraz wszyscy pacjenci z podejrzeniem choroby zakaźnej są kierowani najpierw do UDSK, który pełni stale ostry dyżur. Tam po ocenie stanu klinicznego zapada decyzja, czy pacjent wymaga leczenia w ośrodku wieloprofilowym, z OIT-em, jakim jest UDSK, czy też może trafić na oddział przy Żurawiej - mówi Katarzyna Malinowska-Olczyk.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna