Pierwsza "wpadka" miała miejsce we wtorek przed godziną 9. Policjanci z bielskiej "drogówki", na krajowej 19 zauważyli passata, który miał niesprawne światła „stop”. Mundurowi zatrzymali kierującego do kontroli drogowej. Podczas sprawdzenia w systemach policyjnych okazało się, że 30-latek posiada dwa aktywne zakazy sądowe, za kierowanie pojazdem, pomimo braku uprawnień.
Funkcjonariusze uniemożliwili 30-latkowi dalszą jazdę. Na miejsce przyjechał znajomy kierowcy, który poprowadził samochód.
Jednak to ostrzeżenie nie podziało. Wystarczyły trzy godziny, i ten sam 30-latek został przyłapany znów za kierownicą. Jak informuje kom. Agnieszka Dąbrowska, tym razem było to w samym Bielsku Podlaskim na ulicy Żwirki i Wigury. Mężczyzna został rozpoznany i ponownie zatrzymany przez policję. Tym razem auta nie odzyskał. Volkswagen został odholowany, a dalszym losem 30-latka zajmie się sąd.
Za złamanie zakazu sądowego grozi mu od 3 miesięcy do 5 lat więzienia.
Zobacz także:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?