Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Boguski: Będę walczył o wyjściową jedenastkę

Paweł Lisiecki
Rafał Boguski choć z koszulką ŁKS-u rozstał się rok temu, nadal z uwagą śledzi występy swoich kolegów z Łomży
Rafał Boguski choć z koszulką ŁKS-u rozstał się rok temu, nadal z uwagą śledzi występy swoich kolegów z Łomży P. Lisiecki
Łomża. O mijającym roku i sytuacji w ŁKS-ie Łomża rozmawiamy z Rafałem Boguskim, byłym napastnikiem biało-czerwonych.

Trenowałeś pod okiem Dana Petrescu i Oresta Lenczyka. Który styl bardziej Ci odpowiadał?
- Na pewno sposób prowadzenia zajęć przez tych dwóch trenerów różni się diametralnie. Dan Petrescu kładł nacisk na bieganie, praktycznie nie robiliśmy nic innego. Natomiast pan Lenczyk zwracał uwagę na siłę zawodnika i dlatego mieliśmy dużo zajęć na siłowni. Lepiej czułem się w Bełchatowie.

Spotkałeś się tam z Marcinem Truszkowskim, z którym doskonale rozumiałeś się w ŁKS-ie...
- W pierwszej lidze wspólnie zagraliśmy tylko raz i to zaledwie przez kilka minut. Dlatego też nie mieliśmy zbyt dużo czasu, żeby pokazać jak dobrze się rozumiemy. Ale w meczach rezerw szło nam całkiem nieźle.

Wracasz do Wisły Kraków, w której Dragomira Okukę zastąpił Adam Nawałka. Czy spodziewasz się, że nowy szkoleniowiec da Ci szansę gry w pierwszym składzie?
- Myślę, że jeśli na treningach pokażę się z dobrej strony i udowodnię, że potrafię grać w piłkę, to trener Nawałka da mi przynajmniej szansę występów w sparingach. Jeśli w nich się sprawdzę moje akcje wzrosną. Na pewno będę walczył o miejsce w wyjściowej jedenastce.

Obserwujesz poczynania ŁKS-u?
- Oczywiście. Często dzwonię do Pawła Galińskiego, czy Artura Śliweckiego. Niestety, wieści nie są pocieszające. Myślałem, że po awansie do drugiej ligi będzie coraz lepiej, a wygląda na to, że jest gorzej.

Jak oceniasz szansę biało-czerwonych w rundzie wiosennej?
- Ostatnie jesienne mecze pokazały, że stworzył się zespół, który może grać i wygrywać w drugiej lidze. Na początku sezonu ŁKS miał po prostu wielkiego pecha. Mecze przegrywał w samych końcówkach. Wzmocniony kilkoma dobrymi zawodnikami byłby w stanie spokojnie utrzymać się w lidze. Teraz działacze przede wszystkim nie mogą pozwolić, żeby drużyna została jeszcze bardziej osłabiona (Łomżę opuszczają m.in. Rafał Bałecki, Mariusz Marczak, Andrzej Rybski - przyp. red.). Prezesi muszą pomyśleć jak wypełnić luki w kadrze. Ważne będzie też jak zespół przepracuje okres przygotowawczy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna