Sąsiedzi widząc awanturę przed blokiem zadzwonili na policję. Na miejsce przyjechały aż trzy radiowozy. Okazało się jednak, że szarpanina jest już zakończona. Policjanci wyjaśnili szczegóły zajścia, ale nikogo nie zatrzymali.
- Z ustaleń policji wynika, iż była to zwykła kłótnia rodzinna miedzy dwoma braćmi - wyjaśni Kamil Tomaszczuk z zespołu prasowego podlaskiej policji. - Nie wiadomo, czemu nieporozumienia zaczęli wyjaśniać na ulicy, a nie w mieszkaniu. W kłótnię zaangażowali się koledzy obu braci. W awanturze nikt nie został poszkodowany.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?