Brali pieniądze na hotele, gabinety i żwir

Gazeta Współczesna - wspolczesna.pl na Facebooku - wybierz "Lubię to". Będziesz na bieżąco

Zostań wolontariuszem! Załóż babci internet

Środki z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Podlaskiego przewidzianego na lata 2007-2013 powoli się kończą. Korzystały z nich nie tylko wsie i miasta oraz różne instytucje, ale też firmy prywatne. Warunków było kilka, w tym - przygotowanie dobrego wniosku i posiadanie pieniędzy na tzw. wkład własny. Unijne dotacje stanowiły bowiem jedynie część inwestycji.

Wszystkie powstające obecnie w Suwałkach hotele otrzymywały z RPO pieniądze. Najwięcej, po 4 mln zł znajdujący się na rogu Kościuszki i Dwernickiego "Velvet", "Loft 1898", który jest budowany na terenie byłej jednostki wojskowej przy ul. Pułaskiego oraz należący do firmy Mirage i zlokalizowany przy Parku Naukowo-Technologicznym. "Loft 1898" jest najdroższym tego typu obiektem. Całkowita wartość projektu przekracza 23 mln zł.

Mniejsze dofinansowanie otrzymały także "Akvilon" (ul. Kościuszki) i "Villa Eden" (ul. Noniewicza).
Unijne pieniądze przyczyniły się też do unowocześnienia produkcji konstrukcji stalowych czy ramek ozdobnych, uruchomienia stacji obsługi i kontroli pojazdów ciężarowych, kupna urządzenia do pakowania płynu do samochodowych spryskiwaczy w specjalnie pojemniki. Spore dotacje otrzymywały także żwirownie. W każdym przypadku związane to było z wprowadzeniem nowoczesnych technologii.
Po pieniądze z RPO sięgali też niektórzy lekarze. Jeden z nich wyposażył sobie gabinet dentystyczny, inny - wprowadził usługi kardiologiczne i ultrasonograficzne.

Najwyższe dotacje zbliżały się do 4 mln zł. Ale przyznawano także kwoty znacznie mniejsze, nawet kilkudziesięciotysięczne. Wśród beneficjentów były tak znane suwalskie firmy, jak Padma Art., Kruszbet, Malow, Sabo, Suwalskie Kopalnie Surowców Mineralnych czy Bajer Media.

Nie wszystkim udało się unijne pieniądze wykorzystać. Np. blisko 400 tysięcy złotych dotacji otrzymała swego czasu na stworzenie telewizji kablowej i internetowej spółka Kurier Suwalski. Firma jednak na rynku sobie nie poradziła, przestała nawet wydawać bezpłatny tygodnik. Umowa dotycząca przyznania dofinansowania została więc rozwiązana we wrześniu ubiegłego roku.