Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bułgarię przeniosłam tutaj

Redakcja
Ivayla Zivkowa o tym, co w życiu najważniejsze

Choinka to chyba jedyny element, którego nie mogłoby zabraknąć w świąteczny czas w moim domu - przyznaje Ivayla Zivkowa, malarka i rzeźbiarka rodem z Bułgarii, a od 14 lat mieszkająca w Łomży. - Bardzo często jestem pytana o tradycje związane z obchodzeniem Bożego Narodzenia w moim rodzinnym kraju. O to, czy kultywuje się je tu, w Polsce. Dziś już wiem, że to nie one są najważniejsze. To klimat i ludzie, z którymi spędzamy ten szczególny czas, świadczą, że są święta.

Anielskie bombki

W okresie przedświątecznym pracownia artystki niemal tonie w bombkach. Błyszczące cudeńka pojawiły się w jej twórczości w 2001 roku przy okazji autorskiej wystawy pt. "Portret kobiety".
- Dwa lata temu razem z innymi artystami prezentowałam też autorską choinkę w Galerii Sztuki Współczesnej - wspomina artystka. - Zdobiły ją ręcznie malowane bombki ze szkła. Natomiast ta stojąca w moim domu zawsze jest bardzo sentymentalna. Zawieszam na niej ozdoby, które zgromadziłam przez lata, a nawet przywiozłam z Bułgarii. Co roku wygląda inaczej.

Na bombkach autorstwa artystki pojawiają się np. łomżyńskie kamieniczki, śnieg i anioły.
- Co roku staram się wymyślać coś nowego - dodaje.

Po 14 latach pobytu w Polsce Zivkowa przyznaje, że jej sposób spędzania świąt się zmienił.
- Tradycji przestrzegałam zawsze - mówi. - Połączyłam swoje i polskie, które teraz tworzą całość. Tradycje mają swój sens, gdy umiemy być szczęśliwi, gdy znajdujemy harmonię. Ja Bułgarię przeniosłam tutaj w sercu i w duszy.

Galeria Zivkowa

Obecnie artystkę pochłaniają przygotowania związane z uruchomieniem galerii. Ivayla Zivkowa poprowadzi ją we własnym domu przy ulicy Makowej w Łomży.
- Otwarcie planuję w połowie stycznia - zapowiada artystka.
W galerii znajdą się prace różnych artystów, z którymi Ivayla współpracuje, a także tych, którzy zechcą taką współpracę nawiązać.

Tu miłośnicy oryginalnej sztuki znajdą obrazy, ceramikę, biżuterię, tkaniny dekoracyjne, a także unikatowe ubrania.

- Już dziś są tu m.in. obrazy Teresy Adamowskiej, z którą od lat się przyjaźnię i mogłam na nią liczyć nawet w najtrudniejszych momentach mojego życia - podkreśla artystka.
Ivayla Zivkowa zapowiada, że galeria będzie otwarta codziennie przez kilka godzin. Wstąpić do niej będzie mógł każdy i cieszyć oczy oryginalnymi obrazami grafikami czy biżuterią. Lub po prostu je kupić.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna