Śledczy tłumaczą, że podejrzewanych o wręczanie łapówek jest prawie 60 obcokrajowców. W toku postępowania prokurator wydał postanowienia o przedstawieniu im zarzutów. Problem jest z ich ogłoszeniem, bowiem, osoby te przebywają za granicą.
- W dalszym ciągu oczekujemy na realizację wniosków o pomoc prawną - mówi Paweł Sawoń, zastępca Prokuratora Regionalnego w Białymstoku. - Śledztwo dotyczące WITD jest przedłużone do 12 lipca 2021 roku.
Tymczasem od przestępstw minęło prawie 6 lat. Zarzuty obejmują okres maj - październik 2015. W tym czasie inspektorzy Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego w Białymstoku byli obserwowali przez Biuro Spraw Wewnętrznych GITD. To ono wykryło nieprawidłowości i powiadomiło policję.
Funkcjonariuszy zatrzymali policjanci ds. walki z korupcją z komendy wojewódzkiej. Zarzuty przyjmowania łapówek usłyszało już w kwietniu 2017 r. trzech inspektorów. Dotyczą przyjmowania łapówek w związku kontrolami kierowców samochodów ciężarowych i autobusów. Według prokuratury podejrzani mieli „przymykać oko” na przekroczenia norm czasu pracy. Za to dostawali pieniądze oraz butelki alkoholu.
Zobacz także: Były policjant skazany. Współpracował z laweciarzem
Gdy sprawa wyszła na jaw, inspektorzy najpierw zostali zawieszeniu, potem zwolnieni ze służby.
Są podejrzani w sumie o kilkadziesiąt czynów. Nie przyznali się do winy i odmówili składania wyjaśnień. Grozi im od roku do 10 lat więzienia.
Wobec wszystkich mężczyzn prokurator zastosował wolnościowe środki zapobiegawcze w postaci poręczenia majątkowego. Mają też dozór policji, zakaz opuszczania kraju połączony z zatrzymaniem paszportów.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?