Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Były policjant zabrał mi psa! Spór ma rozstrzygnąć sąd

Helena Wysocka
To fotel, na którym spał wilczur Maczo - mówi  Stanisław Ryszkiewicz. - Teraz pies jest przetrzymywany w chlewie.
To fotel, na którym spał wilczur Maczo - mówi Stanisław Ryszkiewicz. - Teraz pies jest przetrzymywany w chlewie. H.Wysocka
Emerytowany, mieszkający na sąsiedniej ulicy policjant przywłaszczył mojego wilczura - skarży się Stanisław Ryszkiewicz.

To kompletna bzdura. Zwierzę przybłąkało się do nas i tyle - przekonuje żona byłego funkcjonariusza. - Chcielibyśmy je oddać, ale wciąż nie możemy odnaleźć właściciela. Trwający od trzech miesięcy spór dzisiaj ma rozstrzygnąć augustowski sąd.

Wszystko zaczęło się w listopadzie ubiegłego roku. Ryszkiewicz porządkował swoją posesję, po której biegał 3-letni owczarek Maczo.

Uciekł z posesji
- Nie wiem, jak to się stało, że wybiegł za bramę - opowiada mężczyzna. - Następnego dnia pojechałem w trasę, ponieważ jestem kierowcą tira. Wróciłem po blisko dwóch tygodniach, a Maczo wciąż nie było. Zacząłem go szukać.
Ryszkiewicz, rozpytując wśród sąsiadów ustalił, że od kilkunastu dni wilczur przebywa u mieszkającego na komisariacie Henryka W., emerytowanego policjanta. Poszedł więc tam, aby zobaczyć czworonoga.

- Nie miałem wątpliwości, był to Maczo - kontynuuje rozmówca. - Mimo to, W. nie chciał mi go oddać. Następnego dnia sytuacja była podobna.

Wieczorem Stanisław Ryszkiewicz ponownie poszedł do byłego mundurowego, aby przekonać go do swoich racji. Nikogo nie było w domu. Nasz rozmówca uwolnił więc Maczo z chlewa.

- Po prostu otworzyłem drzwi i pies przybiegł za mną do domu - twierdzi.

Więcej w poniedziałek w papierowym wydaniu suwalskiej "Gazety Współczesnej".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna