Dobry z niego człowiek, i tyle - mówi o nim jeden z mieszkańców wsi Budy, niedaleko Hajnówki, gdzie mieszka senator. Zapewnia też, że zawsze na niego głosuje. Już wkrótce będzie znowu miał ku temu okazję, bo Włodzimierz Cimoszewicz zapowiedział, że jesienią będzie chciał ponownie walczyć o mandat senatora.
Są duże szanse na to, że go zdobędzie, nawet bez wielkiej i kosztownej kampanii. W 2007 r. jako senator niezrzeszony zdobył bowiem najwyższy wynik w województwie podlaskim - około 176 tys. głosów.
- Pewnie tak, jak poprzednim razem wyślę do wyborców z mojego okręgu wyborczego list informujący o tym, że kandyduję - zapowiada Włodzimierz Cimoszewicz. - Myślę, że po 20 latach działalności publicznej jestem na tyle znany, że ludzie mają o mnie wyrobione zdanie. Znają też moje kompetencje.
Mieszkańcy wsi Budy, gdzie mieszka od lat, oceniają go jak swego.
- Co tu dużo mówić, taki swój chłop - komplementuje senatora jeden z sąsiadów. - Przywita się, porozmawia. Dużo też robi dla regionu. Działał na rzecz szpitala w Hajnówce. Wcale się nie dziwię, że do puszczy uciekł z Warszawy. To przecież dobry człowiek, a tam sami krętacze.
Cimoszewiczowi najwyraźniej pomaga to, że od kilku lat stoi z boku głównego nurtu politycznego. Nie angażuje się w partyjne spory. Jest spokojny, mówi w sposób wyważony. Miejscowi chętnie widzieliby go z powrotem w Senacie.
- Pewnie, niech kandyduje - mówi inny sąsiad. - Może coś zrobi dla regionu. Na pewno na niego zagłosuję.
Włodzimierz Cimoszewicz uważany jest za człowieka lewicy, przez lata należał do SLD. Był m.in. ministrem sprawiedliwości, marszałkiem Sejmu, premierem oraz ministrem spraw zagranicznych. W ostatnich latach nie należał do żadnej partii politycznej, choć ostatnio bliżej mu do PO. Z Robertem Tyszkiewiczem, podlaskim posłem tej partii, prowadzi projekt na rzecz rozwoju terenu Puszczy Białowieskiej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?