Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Były wicewojewoda Wojciech Dzierzgowski prosi o uniewinnienie

Bartosz J. Klepacki [email protected]
Archiwum
Bankowcy zeznawali w sprawie Wojciecha Dzierzgowskiego, który jest oskarżony o nierzetelne wypełnianie wniosków o kredyty.

Rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata próby oraz 1000 zł, grzywny ( 50 stawek dziennych po 20 zł) - to kara jaka grozi Wojciechowi Dzierzgowskiemu, byłemu wicewojewodzie podlaskiemu. Polityk oskarżony jest o nierzetelne wypełnianie oświadczeń kredytowych i wniosków pożyczkowych. Podczas środowej rozprawy w Sądzie Rejonowym w Łomży, Dzierzgowski w mowie końcowej zaledwie w kilku słowach poprosił o uniewinnienie, bez uzasadniania dlaczego sąd miałby podjąć takową decyzję. Prokurator Monika Plichta z Prokuratury Okręgowej w Olsztynie, która nadzoruje śledztwo podkreśliła iż czyn, którego dopuścił się oskarżony traktować trzeba w kategorii najwyższej szkodliwości społecznej, a kara powinna być przestrogą dla społeczeństwa.

- Oskarżony podczas całego procesu próbuje zasłaniać się różnego rodzaju doktrynami prawnymi, ustawami, ale głównie to brakiem pamięci odnośnie tego jak postępował - mówiła prokurator Plichta.

W ocenie prokuratury zatajanie zobowiązań przed bankami było działaniem celowym, bowiem w innym wypadku oskarżony nie miałby szansy otrzymać kredytów.

- Gdyby oskarżony ujawnił swoje zobowiązania to nawet po otrzymaniu kolejnego kredytu suma zobowiązań wobec banków przewyższała by łączne zarobki oskarżonego i jego żony, a do tego trzeba doliczyć jeszcze koszty utrzymania gospodarstwa rodzinnego - wyjaśniała prokurator.
Z ustaleń śledczych wynika, że na przełomie ostatnich 10 lat Dzierzgowski zaciągnął około trzydziestu różnego typu kredytów i pożyczek. Zostały one spłacone - część w terminie, część z opóźnieniem,

- Oskarżony zaciągał kredyty m.in. w bankach spółdzielczych, a te przez pewien okres czasu nie miały podpisanej umowy z Biurem Informacji Kredytowej - mówiła prokurator Plichta.

Brak informacji w BIK-u dawał możliwość opierania się tylko o oświadczenie klienta. Taka luka w systemie mogła powodować nadużycia, na co zwróciła uwagę prokuratura.

Sędzia odroczył sprawę do najbliższego piątku 17 lipca, wówczas zapadnie wyrok.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna