Opinia
Opinia
Adam Dębski, rzecznik podlaskiego oddziału NFZ:
- Faktem jest, że mamy duży wzrost cesarskich cięć. Dlatego w życie wejdą nowe przepisy, uniemożliwiające nadużycia w tym zakresie. Nie mamy jeszcze dokładnej informacji, jak będzie to wyglądać, ale trudniej będzie udokumentować, że "cesarka" była potrzebna.
Jeszcze 20 lat temu cesarskim cięciem kończyło się 10-15 proc. ciąż. Dzisiaj na zabieg lekarze w publicznych szpitalach w regionie decydują się średnio w 30 proc. przypadków, a w prywatnych klinikach - nawet dwa razy częściej. W niektórych placówkach taki sposób zakończenia ciąży jest nawet częstszy niż porody naturalne.
- To, że liczba cesarskich cięć przewyższa liczbę naturalnych porodów, zdecydowanie jest dalekie od normy - twierdzi Adam Dębski, rzecznik podlaskiego oddziału NFZ. - Zresztą, nawet wskazania lekarskie są takie, aby nie nadużywać tego, co dla kobiety nie jest obojętne. Cesarskie cięcie to przecież normalna operacja, która jak każdy zabieg wiąże się z pewnym ryzykiem.
Urzędnicy chcą więc wprowadzić takie przepisy, które znacznie ograniczą liczbę "cesarek".
- To prawda, że obecnie więcej ciąż kończy się cesarskim cięciem niż przed laty, ale wskaźnik 30 proc. jest całkiem rozsądny - ocenia prof. Maciej Kinalski, podlaski konsultant ds. ginekologii i położnictwa. - Obecnie jest dużo więcej przeciwwskazań do porodów naturalnych. Nie zauważyłem, by cesarskie cięcia były nadużywane. Przecież to jest decyzja lekarza, który ma odpowiednią wiedzę i może wybrać najlepsze rozwiązanie dla matki i dziecka. O tym, jak zakończyć ciążę, na pewno nie powinien decydować urzędnik.
- Jak świat światem, kobiety rodziły siłami natury - mówi dr Marek Drożdżewicz, ordynator położnictwa w szpitalu w Łapach, gdzie cesarskim cięciem kończy się nieco ponad 20 proc. porodów. - Poród to nie choroba. W naszym szpitalu raczej nie do pomyślenia jest wykonanie cięcia na życzenie, chyba że z tym wiążą się dodatkowe wskazania lekarskie.
- Lepiej zrobić o jedną cesarkę za dużo niż o jedną za mało - dodaje lekarz ze szpitala wojewódzkiego w Białymstoku. - A czasem bywa tak, że stan psychiczny pacjentki nie pozwala na poród naturalny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?