- Kilka dni wcześniej musiałem odebrać bilet na konkretny termin. Przyszedłem punktualnie. A i tak musiałem czekać godzinę - żali się Maciek. W urzędzie miejskim rejestruje samochód - To jeszcze nie koniec. Muszę jeszcze złożyć dokumenty w innym pokoju - dodaje. W sumie na załatwienie całej sprawy musi poświęcić kilka dni i parokrotnie przychodzić do urzędu. Biegając od drzwi do drzwi.
W podobnej sytuacji jest kilkadziesiąt osób, które od rana czekają w kolejce do okienka rejestracji pojazdów. - Teraz już nie jest tak źle. Kiedyś kolejki stały aż na schodach - komentuje Maciek.
Nie wiele lepiej jest w Wojewódzkim Urzędzie Pracy na ulicy Sienkiewicza. Tam przy drzwiach do pośredniaka o godz. 8.30 rano czekało kilkanaście osób. Podobnie było przed pokojem, w którym wydawane są zaświadczenia. - Nie jest tak źle. Kolejka idzie w miarę szybko - komentują oczekujący - Czeka się jedynie kilkanaście minut
Najgorzej jest w szpitalach. Odwiedziliśmy Poradnię Urazowo-Ortopedycznej Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego przy ulicy Waszyngtona. W dusznej poczekalni spotkaliśmy kilkadziesiąt osób. Zajęte były wszystkie miejsca siedzące, nawet stać nie było gdzie. W takiej kolejce na przyjęcie u lekarza czekać trzeba, co najmniej, pół dnia.
Podobna sytuacja jest w położonej niedaleko Akademickiej Praktyce Medycyny Rodzinnej. Tam długi sznur pacjentów ustawił się do okienek rejestracji. W ciągu kilku minut obsłużono 2-3 osoby. W międzyczasie do kolejki dołączyło około 10 kolejnych. Jeden z pacjentów termin badania ustalił za pół roku. Nawet się ucieszył...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
