Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Chciał mnie zgwałcić w toalecie, na półmetkowym balu"

Paweł Buczkowski
sxc.hu
Kolega ze szkoły chciał mnie zgwałcić na półmetku - oskarża uczennica. Chłopak wszystkiemu zaprzecza. Dziewczyna czuje się w szkole piętnowana, a dyrekcja wspiera podejrzewanego chłopaka.

O sprawie poinformowała nas sama zainteresowana, 17-letnia uczennica Zespołu Szkół Technicznych w Puławach. Przyszła do redakcji, bo czuje się w szkole szykanowana, a na przerwach międzylekcyjnych słyszy gwizdy i śmiechy kolegów. - Ciężko mi się po tej strasznej dla mnie imprezie otrząsnąć, a jeszcze muszę przechodzić przez to piekiełko - opowiada.

Dziewczyna po zajściu spotkała się z wicedyrektor szkoły i szkolną pedagog. - pani pedagog zaproponowała mi rozmowę po lekcjach z psychologiem, który jest w szkole raz w tygodniu. Gdy przyszłam na umówione spotkanie, nikogo nie było - żali się nam.

- Ale przecież pani pedagog jest codziennie, gdyby uczennica rzeczywiście chciała porozmawiać, mogłaby to zrobić w każdej chwili - dziwi się Henryk Głos, dyrektor ZST.

Impreza półmetkowa odbyła się trzy tygodnie temu w Willi Cienistej w Puławach. Jak relacjonuje dziewczyna, podczas zabawy miało dojść do incydentu w damskiej toalecie.

- Byłam sama, kiedy wszedł ten chłopak. Zaczął wkładać mi ręce w spodnie, zaczęliśmy się szarpać. Wreszcie dał spokój i wyszedł - opowiada. Wróciła do domu. Rano poszła z ojcem na policję.

- Ojciec 17-latki złożył zawiadomienie, że podczas balu półmetkowego w jednym z lokali doszło do próby zgwałcenia jego córki - mówi Marcin Koper z puławskiej policji.

Dyrektor Głos podkreśla, że szkoła nie organizowała imprezy i nie ponosi odpowiedzialności za to, co się tam działo. Wyjaśnienie sprawy zostawia policji i prokuraturze. Ale przyznaje też, że z rodzicami uczennicy nie próbował się kontaktować. Inaczej potraktował ucznia posądzanego o próbę gwałtu. Podpowiedział jego rodzicom, gdzie szukać pomocy psychologicznej.

- Nie było go przez kilka dni w szkole, dlatego do nich zadzwoniłem. Dla chłopaka cała ta sprawa też jest ciężka - tłumaczy dyrektor.

Jak informują policjanci, dziewczyna w chwili zgłaszania sprawy miała w organizmie 0,79 promila alkoholu. Wskazany przez nią 18-letni uczeń został zatrzymany następnego dnia.

Sprawa trafiła do prokuratury. - Złożyliśmy wniosek o areszt dla mężczyzny. Sąd jednak się do niego nie przychylił - mówi Dariusz Lenard, prokurator rejonowy w Puławach.

Chłopak jest na wolności, prokuratorskie śledztwo trwa. - Nie byłem w damskiej toalecie, całej tej sytuacji z próbą gwałtu w ogóle nie było. Nie wiem, dlaczego ta dziewczyna to robi - mówi nam.

Źródło
"Chciał mnie zgwałcić na półmetkowym balu" - Co się zdarzyło w toalecie?", Dziennik Wschodni

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna