Chciałaby wyciągnąć z życia wszystko, co tylko się da

Zaproś nas do siebie

Zaproś nas do siebie

Chcesz, żeby inni dowiedzieli się, co u Ciebie słychać, zaproś nas do swojego domu. Będziesz miał okazję wyrazić swoje poglądy na każdy temat, pochwalić się osiągnięciami własnymi oraz rodziny. Czekamy na zgłoszenia pod nr tel. 0 87 566 30 00 lub 087 566 75 70.

Jest nauczycielką w Szkole Podstawowej nr 2, troszczy się o swoją rodzinę, pisze książeczki oraz wiersze. Ma duszę artysty. Od dziecka lubiła tańczyć, występować na szkolnych scenach i śpiewać. Pierwszy wiersz napisała w piątej klasie podstawówki. Później, na jakiś czas, schowała pióro do szuflady. Myślała, że poezja nie jest już modna.

- Bardzo chciałam być poetką, później dziennikarką - uśmiecha się. - W końcu zostałam nauczycielką i muszę przyznać, że odnalazłam się w tym zawodzie. Tutaj też jest wiele do zrobienia. To nieprawda, że dzieci są wredne, roszczeniowe. Być może w starszych klasach. Moje "maluchy" są cudowne, a rodzice wspaniali.
Jest społecznikiem i z tego powodu nie raz ma wyrzuty sumienia. Sądzi, że zaniedbuje swoją rodzinę.

Bajeczka dla Agatki
Agatka ma dziesięć lat i gra na skrzypcach. Kilka dni temu, na konkursie w Olsztynie, zdobyła wyróżnienie. Marianka niedawno świętowała swoje szóste urodziny i od września pójdzie do szkoły. Mąż Grzegorz jest nauczycielem.

- Dla Agatki napisałem pierwszą bajkę - wspomina. - Spodobała się dziecku, napisałam kolejną. I tak się zaczęło.

Dziś bajeczki pisze co tydzień, a później czyta je na antenie lokalnego radia. Historie bierze z życia. Opowiada o perypetiach spinacza do bielizny, guzika, czy doświadczeniach igły.

- Swoje małe mądrości i przemyślenia próbuję przełożyć na język dziecka - mówi pani Grażyna. - Staram się wskazywać pewne ścieżki, trochę sugerować. Dzieci, to wspaniali słuchacze i czytelnicy. Autentyczni, trudno ich oszukać. I to bardzo dobrze.
Kilka lat temu, zupełnie przypadkiem, przygotowała pierwszą książeczkę edukacyjną, poświeconą bezpieczeństwu. Kilka dni temu prezentowała kolejną.

- Chcieliśmy napisać ją sami - przyznaje Wojciech Rutkowski, wiceszef KWP w Białymstoku. - Nie udało się, musieliśmy poprosić panią Grażynę o pomoc. Efekt jest imponujący. Książka i uczy, i bawi, i przypomina.

Opisze historię miasta
Grażyna Serafin ma ambitne plany. Jeszcze w tym roku, w bajkach dla dzieci, opisze historię Suwałk.

- Będą to opowieści o ważnych, historycznych i związanych z miastem postaciach - uchyla rąbka tajemnicy. - Oczywiście, napisane tak, aby były ciekawe i zrozumiałe.
Szykuje się też kolejny cykl, o zwierzątkach. A później...

- Mam pewne pomysły, ale za wcześnie o nich mówić - śmieje się. - Zbliżają się wakacje i pora na odpoczynek.

Nad jeziorami, może w górach. Ostateczne decyzje jeszcze nie zapadły. Jedno jest pewne, nie zabraknie rowerowych wycieczek. Od wczesnej wiosny, całą rodziną, jeżdżą po okolicy. W ciągu dnia pokonują kilkunastokilometrowe trasy. Oczywiście, z przerwą na lody.

- Moje marzenie? - zastanawia się chwilę. - Chciałabym objechać rowerem duńską wyspę Bornholm. Spróbuję zarazić do tego pomysłu swoich znajomych, aby było weselej i bezpieczniej.