Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chciałem poczuć to, co czuli żołnierze w ferworze walki

K. Patalan-Brzostowska [email protected]
Przemek Godlewski w niemieckim mundurze
Przemek Godlewski w niemieckim mundurze
Zambrów. Od dwóch lat jest członkiem GRH "Narew". To historyczna pasja sprawiła, że podjął się niełatwej organizacji pierwszej rekonstrukcji bitwy o Zambrów.

Historia, a zwłaszcza okres II wojny światowej interesował Przemysława Godlewskiego od dawna. Interesuje go broń i umundurowanie z tego okresu. Skompletował już niemiecki mundur, ponieważ jak na ironię wymaga on mniejszego nakładu finansowego niż polski, na który zresztą teraz zbiera pieniądze.

Żywa lekcja historii
Wrześniowa rekonstrukcja bitwy o Zambrów zgromadziła tłumy widzów, nie tylko z Zambrowa.
- Przygotowując rekonstrukcję pragnąłem zaprezentować historię miejsca, w którym toczyła się straszna bitwa. Chciałem ocalić od zapomnienia heroiczną walkę żołnierzy o Polskę i o nasze miasto - tłumaczy Godlewski. - Dziś w czasie pokoju często zapominamy dzięki komu możemy się nim cieszyć.
Bitwa w pigułce to żywa lekcja historii dla mieszkańców Zambrowa, którzy często nie wiedzą nic lub niewiele o obronie miasta.

- Przy organizacji rekonstrukcji nie obyło się bez problemów - przyznaje Przemysław Godlewski. - Nie mogliśmy znaleźć odpowiedniego miejsca, na którym mogłaby się odbyć inscenizacja. Tegoroczne miejsce było długie i wąskie, nie przystosowane do tak ogromnej liczby widzów. Na przyszłość wolałbym inne i będę musiał się nad tym zastanowić.

Bo choć od rekonstrukcji minęły zaledwie dwa miesiące to pan Przemysław już myśli o następnej.
- Byłbym szczęśliwy, gdyby ta impreza już na stałe zapisała się w harmonogramie wydarzeń kulturalnych miasta - dodaje.

Dziecko w mundurze
- Od zawsze interesował mnie sprzęt wojskowy i wszystko, co się z tym wiązało. Już jako mały chłopak przebierałem się w mundur i bawiłem się w wojsko - wspomina Przemysław Godlewski. - Od dawna interesuję się historią, jednak same suche fakty nie dawały mi wystarczającej satysfakcji. Chciałem poczuć namiastkę tego, co czuł żołnierz idący w bój, siedzący w okopie, kryjący się przed ostrzałem wroga. Rekonstrukcja mi to umożliwiła.

Przemysław Godlewski nie łączy swojej przyszłości zawodowej z historią, a raczej ze studiami i drugą pasją, czyli biologią i praktycznym zastosowaniem chemii.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna