Jak napisał dziennik "Fakt", chiński czosnek przemycany jest do Polski nielegalnie. "Gazeta Prawna", taką kontrabandę porównała z przemycaniem alkoholu i papierosów, ponieważ jest to tak samo opłacalne.
Czosnek, który trafia do Polski sprzedawany jest na naszym rynku, albo transportowany dalej. Najczęściej trafia na rynki krajów skandynawskich.
Czosnek zgłaszany jest do oclenia jako cebula, na którą opłata celna jest tańsza.
"Fakt" napisał, że "sprawą zainteresowała się już unijna agenda do walki z przestępstwami gospodarczymi".
W ostatnich dniach, policja z Lublina przechwyciła 100 ton nielegalnego czosnku. Kontenery, które przypłynęły do portu w Gdyni oraz ciężarówki, które przyjechały po odbiór towarów były obserwowane przez policjantów.
Jak napisał "Fakt", chiński czosnek "szybko pleśnieje i nie da się go rozmnożyć. To znaczy że jego ząbki nigdy nie puszczają kiełków. Być może dlatego, że jest genetycznie modyfikowany lub pryskany szkodliwymi chemikaliami."
Sanepid dopuścił czosnek do sprzedaży sprawdzając go jednie na obecność metali ciężkich.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
