- Prowadzimy postępowanie w tej sprawie - informuje Eliza Sawko z KMP w Suwałkach. - Przesłuchujemy świadków.
Mężczyzna odpowie za kradzież i nieobyczajne zachowanie. Do zdarzenia, o którym informowaliśmy, doszło dwa tygodnie temu, ale dopiero w końcu minionego tygodnia policjantom udało się przesłuchać golasa. Dwukrotne wezwanie na komendę zignorował. Teraz, jak wynika z naszych informacji, funkcjonariusze stracili cierpliwość i doprowadzili 33-latka. Przyznał się do winy, bo nie miał innego wyjścia. Policjanci dysponują bowiem dobrej jakości nagraniem z monitoringu w sklepie, w którym ukradł trzy butelki piwa. Dwie udało się odzyskać klientom. Trzecią golas zdążył otworzyć.
W chwili zatrzymania mężczyzna miał 1,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Trafił więc do „wytrzeźwiałki”, a dzień później znowu pojawił się w sklepie. Ale tym razem w ubraniu i po to, by przeprosić ekspedientkę za swoje zachowanie i zapłacić za skradzione piwo. - To nie zwalnia go od odpowiedzialności karnej - mówi E. Sawko.
Policjanci będą ustalali, jak długo golas paradował po mieście. Póki co wiadomo, że mieszka w sąsiedztwie sklepu, w którym ukradł piwo. 33-latkowi grozi grzywna.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?