Od kiedy w centrum Choroszczy stanęło serce-kosz na nakrętki, mieszkańcy zebrali prawie 100 wielkich worków pozornie niepotrzebnego plastiku. Co więcej, do Choroszczy nakrętki płyną z Sejn, a nawet z Poznania.
- W pomaganiu, na nadludzkie działania nie zawsze mamy siłę. Zresztą, nie zawsze są one konieczne. Wystarczą naprawdę drobne i pozornie nic nieznaczące gesty: nasze zainteresowanie, uważność, niewielka pomoc, które w postaci szczodrości okazują się być wielkim cudem! Do szczodrych odruchów serca serdecznie wszystkich zachęcamy. My wszyscy możemy bowiem być sprawcami (nie)wielkich cudów - uważa Urszula Glińska, rzeczniczka burmistrza Choroszczy i mobilizuje do dalszej pomocy dla Marysi i innych potrzebujących dzieci.
Nakrętki trafiają do fundacji Naszpikowani, która opiekuje się dziećmi chorymi onkologicznie. Dziewczynkę i jej rodziców można też wspomóc, wpłacając pieniądze na subkonto Marysi w fundacji Naszpikowani: 92 1140 2004 0000 3702 7970 6497.
Podobny kosz w kształcie serca stanął także przy Urzędzie Miejskim w Łapach.
Marysia ma 7 lat. Jest uczennicą I klasy Szkoły Podstawowej w Choroszczy. Nie zdążyła na dobre rozpocząć swojej przygody z edukacją, kiedy po 3 miesiącach nauki – 7 stycznia, w trakcie rutynowej wizyty u lekarza, trafiła na oddział onkologii. Diagnoza: ostra białaczka limfoblastyczna typu t. Od stycznia do dziś Marysia przebywa w szpitalu. Ma wykonywane badania, na podstawie których lekarze, obserwując jak organizm zareaguje, decydują o dalszym jej leczeniu.
Więcej czytaj tutaj:Choroszcz zbiera nakrętki na rzecz Marysi z białaczką
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?