Taką decyzję podjął mł. insp. Stanisław Pawlik, szef białostockiej komendy miejskiej po kontroli przeprowadzonej w II komisariacie. Jednocześnie - jak już informowaliśmy - komendant dwójki - mł. insp. Józef Gudel oraz jego zastępca kom.Jędrzej Pawelski stracili swe stanowiska. Kontrola nie wykazała, żeby mieli jakikolwiek związek z działalnością zawieszonych policjantów. Szef białostockiej komendymiejskiej uznał jednak, że niewłaściwie pełnili nadzór nad podległymi funkcjonariuszami.
Jak się dowiedzieliśmy, obaj zawieszeni funkcjonariusze pracują w policji od 8 lat. Naczelnikowi prokurator przedstawił zarzut nie dopełnienia obowiązkow służbowych i nakłanianie pokrzywdzonego do złożenia fałszywych zeznań dotyczących włamania do sklepu. Jego podwładnemu zarzucono poświadczenie nieprawdy w protokole przesłuchania świadka.
Cała sprawa dotyczy włamania, jakie miało miejsce do jednego ze sklepów na terenie działania II komisariatu. Zdaniem naszego informatora policjanci nakłonili okradzionego mężczyznę, żeby ten zeznał, że skradzione rzeczy się odnalazły. W rzeczywistości przedmioty odnaleźli policjanci z innego komisariatu.
- To była czysta głupota, skutek niedbałości i lenistwa, no i braku dyscypliny w komisariacie - mówi jeden z policjantów. - Nie wiem na co liczyli dochodzeniowcy z "dwójki".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
