Dziennikarze Dziennika opisali sytuację pacjentki, która w szpitalu urodziła bliźniaki. Po porodzie okazało się, że ma nieustające bóle brzucha. Lekarze ustalili, że ma krwiaka nerki. W tej sytuacji musieli wybierać: albo poród, albo operacja wycięcia krwiaka. Według autorów artykułu powodem były oszczędności jakie przyjął NFZ. Rzekomo szpitale otrzymują zwrot jedynie za leczenie jednej dolegliwości pacjenta, niezależnie od tego, na ile chorób cierpi.
Czy jednak na pewno NFZ oszczędza? Sprawdziliśmy to:
- W tym roku na szpitale planujemy wydać ponad 720 milionów złotych, czyli o około 100 milionów więcej niż rok temu - wylicza Adam Dębski rzecznik białostockiego NFZ - Na leczenie szpitalne przeznaczamy ponad połowę budżetu i z roku na rok są to coraz większe środki - dodaje
Czemu więc na brak pieniędzy narzekają szpitale?
Od lipca ubiegłego roku wszedł nowy system rozliczeń za leczenie pacjenta. Od tamtej pory wyliczany jest na podstawie stanu zdrowia pacjenta. - Nie oznacza to, że chory może być leczony tylko na jedną chorobę - mówi Adam Dębski - Za leczenie wszelkich współistniejących schorzeń szpital otrzymuje większe pieniądze - zapewnia.
Zmiany mają zapobiec manipulacjom i wyłudzaniu pieniędzy przez szpital.
- Ogranicza to absurdalne rozliczenia, które przedstawiali nam dyrektorzy szpitali - twierdzi rzecznik - Zdarzało się, że wykonywali badania zupełnie niezwiązane z rozpoznanym schorzeniem, np. pacjentowi choremu na zapalenie płuc robiono tomografię komputerową. W ten sposób NFZ niesłusznie wydawał publiczne pieniądze - opisuje.
Pacjentom pozostaje mieć nadzieję, że szpital będzie umiał prawidłowo wydać pieniądze przeznaczone na jego leczenie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
