Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Co Murzyn ma w wózku

Bożena Komba
Oczywiście, jest bardzo wielu Mulatów mających normalne rodziny i oboje rodziców. Dla tych ludzi najważniejsze są więzy rodzinne, a nie kolor skóry.
Oczywiście, jest bardzo wielu Mulatów mających normalne rodziny i oboje rodziców. Dla tych ludzi najważniejsze są więzy rodzinne, a nie kolor skóry.
Coraz więcej Polaków wyjeżdża za granicę i coraz więcej obcokrajowców przyjeżdża do Polski. Każdy ma prawo do szczęścia, a znajduje się je czasami bardzo daleko od domu rodzinnego. Wielu przybyszów z Czarnej Afryki, po skończeniu studiów w Polsce, zakłada tu rodzinę i decyduje się zostać na dłużej.

Ciemnoskórzy mężczyźni dość często wiążą się z Polkami. Dzieci ze związków mieszanych uchodzą w społeczeństwie polskim za bardzo atrakcyjne pod względem wyglądu. Budzą powszechny podziw, a czasem zazdrość, szczególnie u mniej urodziwej części polskiego społeczeństwa.

Ja też bym takie chciała

Mój mąż, chodząc kiedyś na spacery z naszym dzieckiem, słyszał czasem komentarze przechodzących obok niedyskretnych przechodniów: "Ciekawe, co ten Murzyn wiezie w tym wózku". Niektóre kobiety, nie mogąc się powstrzymać, podchodziły do męża i zaglądały pod budkę wózka, a potem z zachwytem wyrażały się na temat urody oglądanego malca. Najczęściej kończyły swoje wywody stwierdzeniem:

" Ja też bym takie chciała". Wszystko w porządku, jeżeli sprawa kończy się na takim stwierdzeniu, ale niestety zdarza się, że niektóre Polki świadomie szukają kontaktu z Afrykańczykami tylko dlatego, by móc mieć ładne dzieci. W skrajnych przypadkach dochodzi do nieprzemyślanych, egoistycznych decyzji z ich strony o samotnym macierzyństwie.

Dziewczyna za wszelką cenę stara się "usidlić" jakiegoś ciemnoskórego chłopaka, by mieć z nim ślicznego Mulata i nieważne, czy będzie razem z tym mężczyzną, czy też nie, jej do szczęścia wystarczy dziecko. Zapomina przy tym, a może jest całkowicie nieświadoma tego, że takie dziecko w Polsce, bardziej niż białe, potrzebuje obojga rodziców ze względu na nietolerancyjność dużej części polskiego społeczeństwa.

Taki Mulat, choćby był najpiękniejszy i choćby miał bardzo kochającą mamę, mieszkając bez taty, który by go wspierał i świadczył o tym, że dziecko nie było "wpadką" po jednorazowej przygodzie mamy, skazany jest na złośliwe komentarze zarówno pod swoim adresem jak i swojej rodzicielki. Mało jest ludzi, którzy traktują takie samotne matki jak Polki, którym nie ułożyło się wspólne życie z Polakiem.

Problemy Mulatów

Biorąc powyższe pod uwagę, każda dziewczyna, szczególnie w dobie AIDS, powinna rozważnie podejmować decyzje o nawiązaniu bliższego kontaktu z obcokrajowcem, aby nie było matek samotnie wychowujących dzieci i aby Mulaci rodzili się tylko w pełnych rodzinach i mieli kochających się rodziców.

Mulaci mają swoje specyficzne problemy, z którymi muszą sobie poradzić. Przede wszystkim z samookreśleniem się. Wśród białych uchodzą za ciemnoskórych, wśród Murzynów uchodzą za białych, chociaż generalnie Afrykańczycy traktują Mulatów bardziej po bratersku, niż na przykład Polacy.

Mulat idący z białą dziewczyną ulicami Warszawy jest bardziej narażony na zawiść i agresję ze strony polskich chłopaków, niż idąc ulicami Kinszasy z Kongijką. Tam nikt go nie skrytykuje, nie zaczepi. Jest to sytuacja normalna, nie budząca niczyjej uwagi.

Znam Kongijczyka, który wiele lat szukał swojej córki. Jej matka nie zdecydowała się na wspólne życie z nim, wyszła za mąż za Polaka i całkowicie zerwała kontakt z ojcem swego dziecka, nie podając adresu zamieszkania. Dopiero córka, gdy podrosła zainicjowała poszukiwania i w końcu się odnaleźli, ku obopólnej radości. Nie rozumiem, jak można podchodzić tak egoistycznie i zabraniać dziecku kontaktu z ojcem.

Więzy rodzinne a kolor skóry

Zdarzają się i odwrotne sytuacje. W Kongu można znaleźć Mulatów od dawna poszukujących swoich ojców, którzy spędziwszy upojne noce z Kongijkami więcej nie interesowali się ich losem. Jeden z Mulatów odnalazłszy ojca był bardzo rozczarowany jego postawą i brakiem zainteresowania.

Dopiero gdy syn stał się bardzo znaną osobistością w Kongu, ojciec, mając nadzieję na możliwość korzystania z majątku syna, próbował nawiązać z nim kontakt, ale syn nie miał już ochoty na budowanie więzi z człowiekiem, na którym tak się zawiódł.

Inny Mulat, mający matkę Kongijkę i ojca Polaka od wielu lat sprawuje jedne z najwyższych stanowisk w kongijskim rządzie. Swego czasu był ministrem, obecnie jest przewodniczącym senatu. Jego ojciec nigdy za bardzo się nim nie interesował.
Oczywiście jest bardzo wielu Mulatów mających normalne rodziny i oboje rodziców. Dla tych ludzi najważniejsze są więzy rodzinne, a nie kolor skóry.

Mam marzenie, tak jak Martin Luther King, aby moje dzieci i inni Mulaci i Murzyni byli oceniani za swój charakter, a nie za wygląd zewnętrzny, a wszystkim mamom Mulatów życzę, aby ich pociechy wyrosły na takie osobowości jak Barack Obama. Mam marzenie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna