Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Co nas dzieli

Redakcja
Rozmowa z Cześkiem Tarasewiczem, mieszkańcem okolic ul. Młynowej

Co tam słychać, panie Czesiu?
- Dużo ja ostatnio myślał o tym, co nas tak straszliwie podzieliło. Nie za dawno jeszcze żylim jak to mówi sie społecznie, jedne drugich odwiedzali po chałupach, a ostatnio podział silny i w rodzinach nawet zajszed.

Chodzi panu o atomizację polityczną rodzin?
- Że co prosze?

Mam na myśli różnorodność politycznych opcji w grupie osób bliskich sobie.
- Czy on zbziczał? Zwykłych, znaczy sie normalnych ludzi polityka najprzeważniej mało co obchodzi, nu a przepychanki polityczne dla ich wiszo. Sie rozchodzi nie o polityke żadno a o telejwiźie.

Która w rękach polityków politycznym jest narzędziem.
- Czort swoje, pop swoje, jak widze. Posłucha. We srode srania wpad do mnie Zenek i mówi - Licha sprawa wujek, chiba bende sie rozwodził z mojo Katarzyno.

Z żoną?
- Czego głupio pyta? Rozwiesć z córko sie nie możno a on ma nie tylko córke ale syna też tak samo…

Przepraszam. Rzeczywiście, głupstwo mi się powiedziało… to coś poważnego, jakiś romans może?
- O to samo ja sie jego wzioł zapytał a on na to, że ja bredni niech nie mówie. Sprawa bardziej jest poważna, gdyż ponieważ oni już praktycznie zaprzestali z sobo gadać, czemu winna telejwiźia i nic druge.

Pan wybaczy, ale nie rozumiem.
- I ja też tak samo nie zrozumiał na poczontku, aż dopokond Zenek mnie objasnił, o co idzie.

No właśnie, o co?
- O to, że już od dłuższego czasu dwa telejwizory majo w rodzinie. Jeden był za mało gdyż ponieważ jak dopusćmy jest transmisia dzie jakiego meczu piłki nożnej albo dejmy na to mordobicia… bokserska znaczysie… wtenczas ido też również seriali o życiu. Nu a Zenek tego cóś to nie obglonda, tak jak sportu jego baba Katarzyna. Temu prócz kablówki wzioł talerza czyli w chacie zamontował, tak zwano cyfre.

Jeszcze dzieci winny mieć swój własny talerz.
- On żartuje sobie… Zenka dzieci teljewiźi nie lubiejo, każde wolne chwile przependzajo przy komputerze… tak czy siak od czasu kiedy w chacie dwa so odbiorniki, monż ze zono i tak samo żona z menżem zaprzestali wogle mówić. Przy obiadzie jeszcze pare słowa przepowiedzo ze sobo a zaodraz potem ido włańczać te swoje lufciki… nawiasowo mówionc wie, co dla mnie sie wydaje?

?
- Że jednego kiedy mieli odbiornika wtenczas mniej o obglondanie czegóś dla ich szło a wiencej o władze.

!?
- Kto pilota w renku trzymie, ten w chacie rzondzi, rozumie? Ja u swojej Lilki dzisiej take cóś doszczegam… widze. Ona do pilota jak sie dorwie to już jego nie wypuści. Bendzie skakać po programach, psytrykać… powiem prawde. Ja nie dawno też sie zajstanawiał czy drugiego nie zakupić talerzyka. Szczensciem Zenek sie pojawił nu i ja zrozumiał, że to chiba jakasć jest choroba telejwizyjna.

To możliwe, panie Czesiu.
- Otoż ito. A sie bierze ona z przesytu. Trzeba znać przysłowie stare, wszystko dobre, co jest w miare… ja pamientam pierszy telejwizor, jaki sie pojawił tu w naszej dzielnicy. Jego miał niejaki Maniek… Marian znaczy…on technikiem był sie dla mnie zdaje alektrycznym. Jak sonsiady o tym sie zwiedzieli... znaczy nie o jego technikostwie tylko o telejwizorze… to na gwałt zaczeli z im sie zaprzyjaźniać, chociaż człowiek z tego tam Mariana był nie za szczególny. Tak czy siak w tym czasie w Mańka chacie poniektóre nasze tu sonsiady po raz pierszy sie na towarzyskim gruncie z sobo spotykali, nawet szlubnych par sie pare sztuki połończyło. Tak nas wtenczas jednoczyła telejwiźia, a dzisiej?

No cóż, chyba ma pan rację.
- Żesz mam i to biez chiba. Dobra. Konczonc temat niech pozwoli dla mnie, ze ja apel wydam do narodu - Uważajcie ludzi! Telejwiźia dobra sprawa, tylko trzeba umieć ź jej korzystać. Skonczyłem. Idziem terez na te nasze polske, biezankoholowe…

Z wianuszkim?
- Żesz oczewiscie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna