Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Co z tym zalewem? Władza zapomniała o swych obietnicach?

opr. azda
UM Brańsk
Pan Edward z Brańska wysłał do nas list z prośbą o publikację. Publikujemy więc go w całości. Władze miasta i województwa poprosimy o odpowiedź w kolejnym numerze.

Budowa zalewu od kilku kadencji jest jedną z głównych obietnic kandydatów do władz miejskich Brańska. Jednak od lat zalewu nie ma. A i coraz mniejsze nadzieje są na to, by kiedykolwiek powstał.

Na wykup gruntów pod inwestycję i na dokumentację projektową poszło kupę kasy i ciągle nic się nie dzieje.

Czyżby projekt ten miał skończyć podobnie jak odwieczne pomysły budowy zalewu w Bielsku Podlaskim?

Mieszkańcy Brańska tracą już cierpliwość. Jeden z nich napisał do nas list, w którym apeluje do władz nie tylko miasta, ale i województwa, by zajęły się sprawą.

Jego autorem jest Edward Bolesta.

Oto treść tego listu:

„W tym liście chcę opisać bulwersującą mnie i większość mieszkańców Brańska sprawę budowy zbiornika retencyjnego tuż obok koryta rzeki Nurzec.

Pomysł budowy takiego zbiornika zaprzątał głowy miejscowych notabli od szeregu lat.

Entuzjazm zapanował w Brańsku, gdy regionalne media ogłosiły wszem i wobec, że w Brańsku powstanie zbiornik retencyjny o pow. ok. 10 ha. Przy okazji miał być uregulowany odcinek rzeki Nurzec.

Wiadomo było, że magistrat uregulował kwestie własności gruntów. W większości po prostu je wykupił od prywatnych właścicieli lub wymienił na inne. Urząd sfinansował też powstanie dokumentacji technicznej. Wydano także pozwolenie na budowę i dokonano szeregu innych niezbędnych uzgodnień.

Nic nie stało na przeszkodzie - tylko kopać.

No i wreszcie ktoś musi zapytać - no i co?

Wyobraźcie sobie, że - nic! Jest lipiec 2016 roku, a zbiornik jest, ale tylko na papierze „w dokumentacji”.

Stwierdzono lakonicznie, że „zabrakło pieniędzy na tę inwestycję”.

Należy zadać sobie pytanie: No dobrze, ale ktoś ten kosztowny pomysł pilotował. Mam na myśli urząd marszałkowski.

Pytamy więc, co dalej?

Kto tu zawinił naciągając podatników z Brańska na tak poważne koszty. Wykup gruntów, dokumentacja itp. - w sumie kosztowały nie mało.

Co mamy teraz zrobić z tymi hektarami łąk nad Nurcem? Może przerzucimy się na hodowlę kóz?

Mamy nadzieję, że wreszcie znajdzie się poważny i odpowiedzialny podmiot, który powie mieszkańcom, o co tu chodzi!

Zapewne nie jeden pomyśli sobie - Ot, znalazł się mądry i wtrąca się w nieswoje sprawy.

Uwierzcie mi, nie chodzi o to, by komuś dokopać. Odpowiedzią niech będzie szczera i prawdziwa troska o naszą piękną niegdyś i głęboka rzekę Nurzec.

Kiedyś w obrębie miasta było na niej kilka kąpielisk. Jeszcze rok, dwa i z Nurca zostanie śmierdzący wąski rowek, jak to się dzieje w górnym jej biegu. Ta degradacja następuje w zastraszającym tempie - grozi nam brak wody.

Apelujemy do władz województwa, aby pochyliły się z gospodarską troską nad tym problemem - raz jeszcze.”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna