Przychodzi pacjent do lekarza i… dowiaduje się, że jest nieubezpieczony. Niemożliwe? Okazuje się, że w naszym województwie zdarza się to coraz częściej. Dotyczy to szczególnie dzieci i małżonków osób zatrudnionych lub emerytów. Zgodnie z przepisami, pracownik powinien zgłosić członków swojej rodziny u pracodawcy, a ten przekazać te informacje do ZUS.
- Okazuje się jednak, że nie wszystkie zakłady pracy dopełniają tego obowiązku, nawet jeśli wstawiają odpowiednią pieczątkę w legitymacji ubezpieczeniowej pracownika. To z kolei może spowodować przykrą niespodziankę przy wizycie u lekarza - mówi Monika Adamska z Podlaskiego Oddziału NFZ.
- Coraz częściej zgłaszają się do nas osoby, których nie przyjęto do lekarza, dlatego że rzekomo są nieubezpieczone. Można by było tego uniknąć, gdyby informacja o wszystkich członkach rodziny pracownika zgłoszonych do ubezpieczenia była w porę przekazana do ZUS. Jeśli nie, może się zdarzyć, że lekarz odmówi usługi medycznej, póki nie dostarczy się z ZUS odpowiedniego zaświadczenia.
Kłopoty najczęściej zdarzają się po tzw. zmianie tytułu do ubezpieczenia, czyli np. zmianie pracy lub przejściu na emeryturę czy rentę.
Każdy powinien pamiętać, aby w momencie podjęcia nowej pracy zgłosić do ubezpieczenia małżonka oraz uczące się dzieci do 26. roku życia. Zazwyczaj odbywa się to w dziale kadr w miejscu pracy. Jeśli chodzi o rodziców będących emerytami lub rencistami, tego typu formalności należy dopełnić bezpośrednio w ZUS.
Zgodnie z przepisami, aby otrzymać pomoc lekarską, trzeba przedstawić dowód ubezpieczenia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?