I na to właśnie receptę znalazł autor ogłoszenia: "Sprzedam słomę na nalewkę. Oczyszcza organizm i leczy tarczycę". Od razu poczuliśmy się chorzy.
- Dzień dobry, czy to pani sprzedaje tę słomę?
- Tak, zgadza się. A co, choruje pani na nerki?
- Na nerki?
- Bo taka nalewka to świetna jest na nerki.
- A ja myślałam, że na tarczycę.
- Bo na tarczycę również. Właściwie to na wszystko pomaga, aż dziw, że nikt tego jeszcze nie rozgłosił. No, ale wtedy nie byłabym pierwsza.
- A jak pani odkryła te cudowne właściwości słomy?
- Ja się o tym dowiedziałam w zaufaniu, kiedy byłam chora. Potem wyzdrowiałam i pomyślałam, że pomogę innym.
- To znaczy, że każdy sobie może taka nalewkę w domu przygotować?
- No, niezupełnie. Trzeba przecież jeszcze wiedzieć, jak nalewkę zrobić. Dlatego każdy, kto słomę u mnie kupi, dostanie przepis. Coś za coś, prawda? A ja mam najlepszą słomę do takiego czegoś.
- To znaczy, że najlepiej kupować tylko u pani?
- Oczywiście. Jak sobie pomagać, to tylko na najwyższym poziomie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?