Operacja ma się odbyć 2 września w klinice w Barcelonie. Brakuje jeszcze ponad 30 tysięcy zł, żeby pokryć jej koszt. Dla Kasi jest to jedyna szansa, żeby uniknąć paraliżu i kalectwa na całe życie.
- Gdy choroba atakuje, moje ciało drętwieje falami - opowiada Kasia. - Może to trwać wiele godzin. Modlę się wtedy o każdą kolejną godzinę i zastanawiam się, czy po ataku będę w stanie wstać z łóżka.
Gdy rdzeń kręgowy zostanie uszkodzony, będzie za późno - wtedy nie pomogą już żadne pieniądze.
Od kilku tygodni trwa akcja zbierania pieniędzy na operację, której koszt to 70 tys. zł. Teraz można to robić przez platformę siepomaga.pl/pomocdlakasi.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?