Po czterech porażkach z rzędu Jagiellonia wreszcie zapunktowała. Remis 1:1 z Podbeskidziem Bielsko-Biała nie jest wprawdzie szczytem marzeń, ale w grze białostockiej drużyny zaszło wiele pozytywnych zmian.
- Zespół odzyskał wigor i chęć grania - cieszy się trener Michał Probierz. - Widać, że diagnoza, którą postawiliśmy była dobra. Zaryzykowaliśmy, bo w ostatnim mikrocyklu zawodnicy mieli sześć dni wolnego na jeden dzień treningu. Widać było po zawodnikach, że to przyniosło skutek, bo przez 60 minut byliśmy zdecydowanie lepszym zespołem - dodaje szkoleniowiec.
Do pełni szczęścia zabrakło jednej wykorzystanej sytuacji lub - z drugiej strony - uniknięcia prostego błędu.
- Nie wykorzystaliśmy trzech bardzo dobrych sytuacji, dzięki którym moglibyśmy mecz z Podbeskidziem spokojnie kontrolować. Mogło to wyglądać zupełnie inaczej, ale widać, że tym zawodnikom po serii porażek brakuje pewności siebie. Rozmawialiśmy dużo z piłkarzami i przygotowywaliśmy ich do tego spotkania. Wiemy, jakie mamy problemy i ważne, że udało się nam znaleźć lekarstwo na to, żeby przełamać serię porażek. Potrzebujemy czasu, żeby niektórzy zawodnicy wrócili do dobrej formy, a inni, którzy wcześniej grali w niższych ligach, nabrali doświadczenia. Nie można bowiem w tak prosty sposób tracić piłki, gdyż na poziomie ekstraklasy takie sytuacje bardzo często kończą się stratą bramki - podsumowuje Probierz.
Noty piłkarzy Jagiellonii za mecz z Podbeskidziem (skala ocen 0-6):
Bartłomiej Drągowski - nota 4: Do przerwy praktycznie bezrobotny. W drugiej połowie błysnął kilka razy umiejętnościami. Bez szans przy straconej bramce.
Rafał Grzyb - 3,5. Na prawej obronie radził sobie początkowo świetnie. Potem nieco stracił pomysł na grę.
Sebastian Madera - 3: Nie był bezbłędny. Mógł i powinien lepiej zachować się w trakcie akcji, po której Jaga straciła gola.
Igors Tarasovs - 3,5: Raczej pewny punkt defensywy.
Marek Wasiluk - 2. Po 8 miesiącach przerwy wrócił do pierwszego składu. Widać było brak ogrania. W 65. minucie zmieniony przez Karola Mackiewicza.
Przemysław Frankowski - 3: W pierwszej połowie grał więcej, niż przyzwoicie. Po przerwie spuścił z tonu.
Taras Romanczuk - 2,5: Wyglądało, jakby brakowało mu sił. Nie był to jego dobry występ, dodatkowo zmarnował świetną okazję na zdobycie bramki.
Jacek Góralski - 3,5: Wrócił do wyjściowej jedenastki i widać było, jak ważną funkcję pełni w zespole. Niestety, w drugiej połowie nie był zbyt widoczny.
Konstantin Vassiliev - 3,5: Trzymał poziom, ale po przerwie i on nie potrafił poderwać drużyny do walki.
Piotr Tomasik - 4: Zaliczył asystę, grał z ogromnym zaangażowaniem. Zależało mu na dobrym występie. W 78. minucie zmieniony z powodu kontuzji. Zastąpił go Jonatan Straus.
Karol Świderski - 4: Strzelił gola, ale zmarnował dwie dogodne sytuacje na zdobycie kolejnych bramek. W 65. minucie zmieniony przez Łukasza Sekulskiego.
Łukasz Sekulski - 1: Po jego stracie Podbeskidzie przeprowadziło akcję, dzięki której doprowadziło do wyrównania.
Karol Mackiewicz - 3,5: Dał niezłą zmianę. Aktywny i sprawiający wiele problemów zawodnikom Podbeski-dzia Bielsko-Biała.
Jonatan Straus - niesklasyfikowany: Grał za krótko, aby go oceniać.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?