O sprawie pisaliśmy już kilka miesięcy temu. Po przebudowie ulicy Mickiewicza, niedaleko wydziału prawa (a dokładniej naprzeciwko popularnej budki z lodami) stworzono nowy parking.
Parking dla motorów?
Nowe miejsca parkingowe wytyczone są częściowo na jezdni, a częściowo na chodniku. Dodatkowy parking, choć płatny, na pewno się przyda, jednakże ten z ulicy Mickiewicza ma spory mankament: nie ma szans, by zaparkować na nim zgodnie z przepisami. Linie wytyczające kolejne stanowiska są po prostu za blisko siebie.
Kierowcy, zamiast stawiać samochody między nimi, musieliby parkować na nich, a i tak w takiej sytuacji nie ma szans, by otworzyć drzwi. Białostoczanie nie mają więc wyboru i stawiają auta nie respektując przepisów, gdzie popadnie. Smaczku sprawie dodaje fakt, że wytyczone miejsca znajdują się, rzecz jasna, w strefie płatnego parkowania. Za luksus złamania przepisów i narażenia się na mandat trzeba więc zapłacić.
Urzędnicy sprawdzają
Wczoraj po raz kolejny zapytaliśmy białostockich urzędników, kiedy ten bubel drogowy zostanie naprawiony. Odpowiedzi udzielił nam Karol Świetlicki z Biura Komunikacji Społecznej Urzędu Miejskiego w Białymstoku:
- Dzisiaj zostanie sprawdzony projekt organizacji ruchu dla wyżej wymienionego miejsca, a następnie jutro z rana pracownicy Departamentu Dróg i Transportu sprawdzą zgodność wykonania parkingu z projektem - zapewnił nas.
Według niego, po tej kontroli ma być wiadomo, co jest przyczyną nieprawidłowości, a także w jaki sposób i kiedy ewentualnie zostaną naprawione.
Do sprawy, oczywiście, wrócimy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?