Bielskie II LO od lat plasuje się w czołówce rankingów szkół średnich. Przed rokiem zajęło nawet dwunaste miejsce w kraju.
- Było to efektem tego, że mieliśmy laureatów i finalistów w aż dziesięciu różnych olimpiadach centralnych - mówi Andrzej Stepaniuk, dyrektor II Liceum Ogólnokształcącego z Białoruskim Językiem Nauczania im. Bronisława Taraszkiewicza w Bielsku Podlaskim.
Język nam pomaga
Liceum "białoruskie" to szkoła specyficzna. Jego absolwenci każdego roku zdają dodatkową maturę z języka białoruskiego. I z dużym powodzeniem dostają się na studia.
- Łatwiej było przygotowywać tego typu statystyki, gdy były tylko uczelnie państwowe. Jednak z naszych wyliczeń wynika, że ponad 90 proc. absolwentów podejmuje naukę w szkołach wyższych - mówi dyrektor Stepaniuk.
Dodatkowy język daje szkole też nieco uprzywilejowaną sytuację w rankingach uwzględniających wyniki konkursów przedmiotowych. Najgłośniejszy ranking "Perspektyw" bierze pod uwagę konkurs języka białoruskiego, którego laureatami każdego roku zostają także uczniowie bielskiego II LO.
- Bez nich mielibyśmy niższe miejsce w rankingu, zbliżone do innych szkół naszego powiatu - przyznaje Stepaniuk.
Podkreśla jednak, że w podobnej sytuacji jest wiele szkół.
- Te, które mają nietypowe specjalności, za które otrzymują w rankingu punkty, chociażby olimpiadę astronomiczną, teologiczną, o żywieniu, technice samochodowej czy nawet znajomości Afryki - wymienia. - Dzisiejszy system nauczania wymusza specjalizację szkoły.
W tym roku na Podlasiu bielskie II LO przegrało tylko z renomowanymi szkołami z Białegostoku: I i III LO.
- Realnie oceniając nasze możliwości chcielibyśmy stale utrzymywać ten wynik i być "na pudle" w województwie - mówi Stepaniuk.
Nauka to ciężka praca
Na dobry tegoroczny wynik szkoły zapracowało 4 laureatów i 14 finalistów krajowych olimpiad wiedzy. Wśród nich były m.in. najlepsze w Polsce: Edyta Rusinowicz (w języku białoruskim) i Julianna Dorosz (w języku rosyjskim). Laureatkami konkursu języka białoruskiego zostały też Oksana Fiedoruk i Edyta Markiewicz, a finalistkami szczebla ogólnopolskiego: Piotr Pugacz (w olimpiadzie ekologicznej) oraz Magdalena Jakuć i Ewelina Sulima (w olimpiadzie "Losy Polaków na Wschodzie").
Młodzież z "białorusów" stawia na swój talent i wysiłek.
- Zdobycie tytułu laureata na pewno było okupione ciężką pracą, bo był to dopiero mój trzeci rok nauki języka rosyjskiego - przyznaje Julianna Dorosz. - Ale, jak mówił Czechow: "Bez znajomości języków obcych człowiek czuje się gorzej niż bez paszportu". Bo języki, to okno na świat.
Dlaczego Julianna wybrała język rosyjski?
- Bo od początku zachwycał mnie swoją dźwięcznością, a rosyjska kultura bogactwem obyczajów - mówi laureatka. - Z chęcią przygotowywałam się do wzięcia udziału w olimpiadzie. Jednak sama nie dałabym sobie rady. Sporo zawdzięczam pani profesor Opalińskiej, która poświęciła mi dużo swego wolnego czasu.
Zwycięstwo w olimpiadzie spowodowało, że laureatka jest już zwolniona z matury z języka rosyjskiego.
Ułatwi mi też dostanie się na niektóre kierunki studiów - mówi Julianna Dorosz. - Niestety, ta edycja olimpiady jeszcze nie dała laureatom możliwości studiowania w Moskwie. Taką będą mieć zwycięzcy następnej.
Liczą się tylko olimpiady
W tegorocznym rankingu "Perspektyw" i "Rzeczpospolitej" sklasyfikowano też dwie inne szkoły z powiatu bielskiego. Zespół Szkół Rolniczych im. Krzysztofa Kluka w Rudce zajął 156., a I Liceum Ogólnokształcące im. Tadeusza Kościuszki w Bielsku Podlaskim - 402. miejsce w Polsce. W rankingu sklasyfikowano blisko pół tysiąca spośród około 2300 liceów w kraju. Przy jego konstruowaniu brano pod uwagę tylko wyniki uczniów w olimpiadach przedmiotowych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?