Jak informowaliśmy, PGD to białostocka spółka zajmująca się m.in. pozyskiwaniem funduszy unijnych. Z jej usług, na początku tego roku, skorzystał też augustowski przedsiębiorca, który chciał wydzierżawić należący do nadleśnictwa ośrodek wypoczynkowy. Zgłosił się do PGD, by sprawdzić, czy może liczyć na dofinansowanie planowanej działalności. - Przedstawiłem prezes tej spółki biznesplan, w tym informację, jaką kwotę zamierzam zainwestować w dzierżawę - opowiada Zdzisław Sadowski. - 3 dni później PGD też zainteresowało się ośrodkiem. Złożyło ofertę proponując nieco wyższą cenę i przetarg wygrało.
Anna Lebiedzińska, prezes PGD, twierdziła, że spółka była już wcześniej zainteresowana augustowskim ośrodkiem.
- Nie miało to żadnego związku z klientem - zapewniała.
Zarząd PGD podpisał umowę dzierżawy, a kilka tygodni później powołał kolejną spółkę, która będzie prowadziła działalność na bazie ośrodka.
O podejrzeniu popełnienia przestępstwa Sadowski poinformował prokuraturę. Jak się dowiedzieliśmy, do organów ścigania zgłosiły się też kolejne dwie firmy, które czują się poszkodowane przez PGD. O co chodzi w ich przypadku, nie wiadomo.
- Na tym etapie postępowania nie mogę udzielać żadnych informacji - dodaje prokurator Zalesko.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
