Anna Smarżewska dyrektor Poradni Psychologiczno - Pedagogicznej w Suwałkach, pedagog
Anna Smarżewska dyrektor Poradni Psychologiczno - Pedagogicznej w Suwałkach, pedagog
Argumenty przemawiające za posłaniem sześciolatka do pierwszej klasy, to:
- umysł w tym wieku jest bardzo chłonny, plastyczny. Dzieci wykazują dużą ciekawość, zainteresowanie otaczającym światem, nie należy ich w tym ograniczać;
- w początkowych klasach nauka odbywa się poprzez zabawę, w ciekawy sposób maluchy uczą się pisać, czytać;
- w szkołach dzieci mają dostęp do pedagogów, psychologów;
- możliwość korzystania ze świetlicy, uzyskania stypendium, pełna opieka socjalna (wyprawka do szkoły)..
Jedyny argument "przeciw" dotyczy dzieci, które nie wykazują, z różnych powodów, gotowości do nauki. Wówczas nie należy się śpieszyć.
Szkoły kuszą rodziców, by już od września posyłali swoje sześcioletnie dzieci do pierwszej klasy.
Rozpoczęły się spotkania w tej sprawie. Czasu zostało niewiele. Już niebawem trzeba będzie podjąć decyzję, czy sześciolatek pójdzie do "zerówki", czy też rozpocznie naukę w pierwszej klasie "podstawówki".
Zainteresowanie jest duże
Drzwi otwarte zorganizowało już kilka suwalskich szkół. Na takie spotkania poszczególne placówki są dobrze przygotowane. Chcą pokazać się z jak najlepszej strony. Dzieci z klas pierwszych witają przybyłych piosenkami i wierszykami. Rodzice mogą w ten sposób zobaczyć, że maluchy świetnie się rozwijają i dobrze sobie w szkole radzą.
Podczas spotkań krótki wykład na temat dojrzałości szkolnej przedstawia specjalista z poradni psychologiczno - pedagogicznej.
Im więcej dzieci rozpocznie pierwszą klasę w tym roku, tym lepiej. W przyszłym sześciolatki obowiązkowo pójdą do szkoły. Klasy będą wówczas bardziej przepełnione.
- W mniejszych grupach dzieci czują się lepiej. Mogą dobrze się poznać - mówi Anna Smarżewska, pedagog pracująca z dziećmi w wieku przedszkolnym.
Zerówka czy pierwsza klasa
Wśród rodziców zdania są podzielone. Jedni uważają, że na szkołę jest jeszcze za wcześnie. Drudzy, że to już odpowiedni moment.
- Chcę puścić swoją córkę do "podstawówki" - mówi Lucyna Warczyńska, mama sześcioletniej Zosi. - Dziecko jest bardzo rozwinięte jak na swój wiek. Jestem pewna, że sobie poradzi.
Natomiast Wioleta Stępin swojego synka chce zapisać do "zerówki".
- Jest jeszcze za mały - mówi.- Na naukę przyjdzie czas. W "zerówce" zdobędzie podstawy, które przydadzą mu się za rok w pierwszej klasie.
Rodzicom zostało już niewiele czasu na podjęcie decyzji. - Musi ona być odpowiedzialna, indywidualna i przemyślana - mówi A. Smarżewska.
Deklaracje do szkół należy dostarczyć do 30 marca.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?