Otóż strona internetowa podała, że Daiana Muresan jest bliska przejścia do jednego z klubów z Azerbejdżanu i że ów transfer ma zostać niedługo sfinalizowany.
Portal nie podał konkretnego klubu. Azerbejdżan ma kilka silnych drużyn, np. Rabitę Baku, która w bieżących rozgrywkach Ligi Mistrzyń już wygrała grupę E dystansując Scavolini Pesaro i Aluprof Bielsko-Biała.
Muresan nigdzie się jednak nie wybiera. W praktyce nie ma nawet takiej możliwości. Z AZS-em wiąże ją kontrakt do 2012 roku. Klub nie ma też wobec zawodniczki zaległości płacowych.
- To jest dezinformacja. Taki temat się pojawił, ale kilka miesięcy temu. Otrzymaliśmy zapytanie czy nie puścilibyśmy Daiany do Azerbejdżanu, a my oczywiście odmówiliśmy. Dlatego to dziwne, że wiadomość pojawiła się teraz na portalu - mówi Sebastian Humbla z zarządu AZS-u.
Transfer Daiany jest więc w praktyce nierealny. Trudno sobie zresztą wyobrazić, by w obecnej sytuacji kadrowej klub pozwolił sobie na jakiekolwiek ubytki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?