W pierwszej rundzie pierwszoligowych rozgrywek tenisa stołowego wygrały Dojlidy. Ale tylko 6:4. Dzisiaj o godzinie 16.00 w hali SP 49 przy ul. Armii Krajowej dojdzie do rewanżu - czyli drugiej odsłony bitwy o Białystok.
- Nasze zwycięstwo, czy nawet remis byłyby megasensacją - nie ukrywa trener MOKS Marcin Jarkowski. - Dojlidy zajmują pierwsze miejsce w tabeli i są blisko awansu do ekstraklasy. My jesteśmy na szóstej pozycji, myślimy tylko o utrzymaniu się w lidze. Różnica umiejętności zawodników obu zespołów jest bardzo duża. Oczywiście na korzyść Barucha. Przed tym pojedynkiem nie wyznaczyłem drużynie konkretnego celu, jeśli chodzi o małe punkty. Będę zadowolony, jeśli pokażemy dobrą grę.
Jarkowski jest świadomy, że trudno będzie pokrzyżować szyki Dojlidom. Ich lider Piotr Napiórkowski przestrzega jednak przed nadmiernym optymizmem.
- To są derby. Większa mobilizacja, motywacja... Będzie ciężko - stwierdza Napiórkowski, mając w pamięci mecz z pierwszej rundy. Wtedy wynik oscylował w granicach remisu. Zresztą MOKS potrafi sprawić niespodziankę. Jako jedyny w lidze pokonał wicelidera rozgrywek GKS Lis Sierakowice.
- Nie patrzyłbym dzisiaj na miejsca w tabeli. Jesteśmy faworytem, ale Słoneczny Stok zrobi wszystko, żeby pokazać się z dobrej strony. Musimy przystąpić do tego meczu maksymalnie skoncentrowani. Szykują się wielkie emocje - podkreśla Napiórkowski.
Program 14. kolejki:
MOKS Słoneczny Stok Białystok - Baruch Dojlidy WSFiZ Białystok, KST Elektryk Toruń - GKS Lis Sierakowice, LKS Pogoń Lębork - LKS Stegny Wyszogród, Flota Świnoujście - ITR Exellent Iława, ASTS Olimpia II Grudziądz - AZS-AWFiS Poland Services Gdańsk.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?