Desperado po podlasku - chodził po mieście z karabinem w pokrowcu na wędkę

Po sprawdzeniu okazało się, że w pokrowcu nie znajdują się sprzęty wędkarskie, lecz karabin powtarzalny, rosyjskiej produkcji - Mosin z 1919 roku.

Broń miała w pełni sprawny mechanizm spustowy. 38-latek powiedział, że znalazł go w okolicznych lasach jakiś czas temu, a w momencie zatrzymania przez mundurowych szedł do kolegi chcąc się nim pochwalić. Twierdził, że nie wie o konieczności posiadania pozwolenia na tego typu broń.