Do 3 razy sztuka? Znowu szukają dyrektora.

Kolejny raz władze województwa będą próbowały wyłonić dyrektora ośrodka rehabilitacji. Komisja konkursowa ma być powołana 5 listopada.
To będzie już trzecia próba obsadzenia wolnego od ponad roku stanowiska. Poprzedni dyrektor ośrodka, przypomnę, został odwołany, ponieważ prowadził też praktykę prywatną. A tego zakazują przepisy antykorupcyjne. A ponieważ Janusz Fic, bo o nim mowa, posiadał na to zgodę władz województwa, to pozwał byłego pracodawcę do sądu i otrzymał zadośćuczynienie.

Pierwszy konkurs został unieważniony, ponieważ komisja wskazała jako kandydata na dyrektora bliskiego współpracownika ówczesnego wicemarszałka Cezarego Cieślukowskiego. Na dodatek suwalczanin - emerytowany nauczyciel jest oskarżony o wyłudzenie pieniędzy z tytułu fikcyjnych stłuczek samochodowych. Choć do przestępczego procederu miało dojść kilka lat temu, to proces w tej sprawie wciąż jest kontynuowany. I to w pierwszej instancji.
Suwalczanin zażądał od władz województwa powołania go na stanowisko, ponieważ ogłoszenie o konkursie wykluczało z grona kandydatów do fotela jedynie osoby skazane prawomocnym wyrokiem, a nie oskarżone. Marszałek nie ugiął się i sprawa trafiła do sądu administracyjnego. Kiedy zostanie rozpatrzona, jeszcze nie wiadomo.

Kolejny konkurs został rozstrzygnięty, ale kandydat zrezygnował. Okazało się bowiem, że podpisując umowę o pracę będzie musiał zrezygnować z wykładów na miejscowej uczelni. A tego robić nie chciał. We wtorek zarząd województwa ma znowu powołać komisję konkursową, której zadaniem będzie wskazanie kandydata na szefa suwalskiej placówki. W tej chwili jest ona zarządzana przez wieloletnią pracownicę ośrodka, która również startowała w oragni-zowanych do tej pory konkursach.