Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Do szkoły przyszli ze swoimi psami, kotami oraz... świnką

Bartosz J. Klepacki [email protected]
Adam Bagiński i jego zwierzątko – świnka o wdzięcznym imieniu Pati – zrobili furorę podczas czwartej edycji Dnia Pupila, organizowanego przez Zespół Szkół Weterynaryjnych w Łomży
Adam Bagiński i jego zwierzątko – świnka o wdzięcznym imieniu Pati – zrobili furorę podczas czwartej edycji Dnia Pupila, organizowanego przez Zespół Szkół Weterynaryjnych w Łomży
Łomża. Uczniowie łomżyńskiej "wety" zbierali pieniądze dla schroniska dla psów "Arka". A to z okazji dorocznego Dnia Pupila.

To już tradycja

To już tradycja

Pierwszy Dzień Pupila odbył się w "wecie" cztery lata temu. Co roku impreza organizowana jest z okazji dnia św. Franciszka. Jej pomysłodawcą jest Albina Chojak, dyrektor szkoły. Do tej pory ratowano m.in. konia, a także zbierano pieniądze na zakup psa do dogoterapii. W tym roku pieniądze przekazane zostaną łomżyńskiemu schronisku.

Jak co roku, setki uczniów i przedszkolaków spotkało się wczoraj na dziedzińcu Zespołu Szkół Weterynaryjnych w Łomży. Jednak to nie oni byli bohaterami całego spotkania, a ich czworonożni przyjaciele.
- Sofi ma niecałe pół roku, mimo chłodu nie opuszcza jej ostry charakterek - pokazuje psa Małgorzata Kulak, uczennica "wety".

Atrakcje dla każdego
Małgosia ze swoją suczką, podobnie jak inni właściciele czworonogów, brała udział w konkursie, podczas którego wyłoniono najpiękniejszego pupila. Nie była to jedyna atrakcja czwartkowego festynu w "wecie". Mimo kapryśnej aury, odbyła się prezentacja czworonogów, można było zmierzyć sobie ciśnienie i poziom cholesterolu, a także spróbować mlecznych przysmaków.

- Wszystko robione jest po to, by zebrać jak najwięcej pieniążków i wspomóc łomżyńskie schronisko - podkreśla Bogumiła Olbryś, szkolny pedagog. - Za kilka dni, po podliczeniu datków, poznamy wyniki akcji.

Niecodzienny pupil
Furorę podczas festynu w "wecie" zrobił Adam Bagiński, a raczej jego nietypowy pupil. Zwie się Pati i ma cztery raciczki. Bo zwierzątko Adama to... świnka!
- Obecnie waży jakieś osiem kilogramów, dlatego jeszcze mogę trzymać ją na rękach - wyjaśnia właściciel uroczego prosiaczka.

Pati od zwykłych wiejskich prosiąt nic nie różni, poza tym, że jest czyściutka i pachnąca.
- To nie jest moja pierwsza świnka, wcześniej miałem już kilka - dodaje Bagiński.
Wokół Adama i jego towarzyszki było tłoczno. Pati chyba się to podobało, bowiem ochoczo pozowała fotoreporterom.

- Taka świnka kosztuje około 300 złotych, ale radość z jej hodowli jest bezcenna - podsumowuje Adam.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna