Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Do tej inwestycji brakuje ponad 100 milionów złotych

(mk)
Projekt Książnicy kosztował ponad milion złotych. Po zarzutach o plagiat zmienił się w nim rozkład okien.
Projekt Książnicy kosztował ponad milion złotych. Po zarzutach o plagiat zmienił się w nim rozkład okien.
Projekt nowej siedziby Książnicy Podlaskiej jest już od dwóch lat, miejsce u zbiegu ulic Sienkiewicza i Złotej w Białymstoku też, wszczęto nawet procedurę o pozwolenie na budowę.

Tylko o samej budowie na razie ni widu, ni słychu. Powód prozaiczny: wyceniana na ok. 103 mln zł inwestycja nie ma na razie szczęścia do pieniędzy.

O tym, że może być z tym problem, wiadomo było już dwa lata temu. Budowa zawsze uzależniona była od pozyskania na nią środków z Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko. O podziale tych pieniędzy decyduje Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Tylko, że w ciągu ostatnich dwóch lat nie chciano tam o tym słyszeć. Teraz pojawiło się światełko w tunelu.

Magazynujmy zbiory w Pasmancie

- Tak naprawdę o nowej siedzibie Książnicy Podlaskiej rozmawiamy już od jakiś 40 lat - przyznaje Jan Leończuk, dyrektor tej instytucji. - A dla nas to bardzo ważna sprawa. Książnica już dawno przekroczyła milion woluminów. Nasze zbiory wymagają odpowiednich warunków przechowywania, a nie ma na to miejsca. Już teraz musimy wynajmować magazyny na terenie Białegostoku, gdzie przenosimy część naszych zbiorów, np. archiwalne numery gazet dostępne są już wyłącznie w magazynach po dawnej "Pasmancie".

- Na pewno przymierzymy się do tej inwestycji, ale jedynie pod warunkiem przyznania na to środków z ministerstwa - nie pozostawia złudzeń Jacek Piorunek, członek zarządu województwa. - Wówczas nawet jeśli wkład własny województwa wyniósł około 20 mln zł, rozłożone na kilka lat - byłoby to do dla nas do przyjęcia. Być może jednak będziemy musieli się z tym wstrzymać do przyszłej perspektywy finansowej UE na lata 2013-2020.

Skarbnik optymista

Jarosław Dworzański ma spotkać się dzisiaj w Warszawie z Bogdanem Zdrojewskim, ministrem kultury i dziedzictwa narodowego. Wprawdzie główny temat rozmowy to finanse na Operę i Filharmonię Podlaską (piszemy o tym na str. 5), ale ma też być poruszana sprawa budowy nowej siedziby Książnicy Podlaskiej.

Ponoć nie jest przegrana. I o dziwo, największym optymistą w tej sprawie jest tutaj skarbnik województwa - Lech Gryko. - Wedle mojej wiedzy mamy nawet 95 proc. szans, żeby pozyskać środki jeszcze w tym roku, bo okazało się, że w Polsce wiele z planowanych inwestycji, na które przeznaczono z tego programu pieniądze, może nie wyjść - mówi.

- A my, w razie czego, budowę niemal od razu możemy zaczynać, bo wszystko mamy już przygotowane: cała dokumentacja i projekt już jest. Na dobrą sprawę jeszcze w tym roku ta budowa mogłaby się rozpocząć.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna