Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dobre czasy dla dłużnika

Urszula Bisz [email protected]
Posiadacze kredytów we frankach mają powód do radości - szwajcarska waluta tanieje. Dzięki temu będą płacić niższe raty lub szybciej spłacą kredyt.

Frank szwajcarski kosztował wczoraj 2,40 zł (średni kurs NBP). Nie był tak tani od pięciu lat, a - jak twierdzą ekonomiści - będzie jeszcze tańszy. Oznacza to, że zadłużeni we frankach białostoczanie mogą zyskać nawet kilkadziesiąt zł miesięcznie. Zaoszczędzą zwłaszcza ci, którzy zaciągnęli kredyt, kiedy frank był najdroższy (połowa 2004 r.).
Np. Państwo X, którzy w maju 2004 r. pożyczyli 100 tys. zł na mieszkanie, kiedy frank kosztował 3,04 zł, zaoszczędzą teraz na miesięcznej racie ponad 80 zł.
To dobry moment na ewentualne szybsze spłacenie kredytu, ponieważ im tańsza jest waluta, w której jesteśmy zadłużeni, tym mniej zostaje do spłacenia.
30 tysięcy oszczędności
- Jeśli jakaś rodzina w maju 2004 r. zaciągnęła kredyt na 25 lat na 200 tys. zł, to przy obecnym kursie franka ma do spłacenia jeszcze 150 tys. zł. Gdyby jednak kurs wynosił 3 zł - wówczas musiałaby zapłacić 180 tys., a 30 tys. to bardzo duża oszczędność - powiedział Krzysztof Olszewski, ekspert z Open Finance.
Z drugiej strony jednak 150 tys. zł to duży wydatek i raczej trudno tyle spłacić w miesiąc. A frank jest mniej pewną walutą od złotego i może zdrożeć. Dlatego osoby, obawiające się ryzyka kursowego, mogą poszukać innej formy oszczędności i przewalu-tować kredyt na złotówki. Jak ocenia Emil Szweda, analityk Open Finance, powołując się na przytoczony wcześniej przykład Państwa X, dzięki takiemu posunięciu można zmniejszyć o około 20 proc. swego zadłużenia, liczonego w złotówkach.
Przewalutowanie nie do końca korzystne
Takie rozwiązanie ma też jednak minusy. Po przewalutowaniu trzeba będzie płacić wyższe raty, bo kredyty złotowe są wyżej oprocentowane. Poza tym za zmianę waluty trzeba dodatkowo zapłacić bankowi. Dlatego część ekonomistów odradza przewalutowanie.
- Trzeba pamiętać, że kredyty we frankach szwajcarskich są nadal najtańsze z wszelkich form pożyczek mieszkaniowych - powiedział Maciej Kossowski, ekspert z firmy Expander. - Przede wszystkim jednak nic nie zapowiada tego, by ta waluta miała w najbliższym czasie podrożeć. Wręcz odwrotnie - jej cena będzie systematycznie spadać. Decyzja o zmianie waluty powinna zależeć zatem od rodzaju kredytu i zamożności rodziny.
Z przewalutowaniem nie powinni spieszyć się zwłaszcza ci, którzy zaciągnęli kredyt w szwajcarskiej walucie na początku 2006 r.
- Musieliby oni zapłacić bankowi za każdego franka o grosz więcej, niż wart był on w styczniu, przy zaciąganiu kredytu - ocenia Olszewski.
Z tą decyzją nie należy się więc spieszyć i można poczekać na jeszcze gorsze czasy dla franka.
Czekać zaś nie powinni ci, którzy chcą właśnie kupić mieszkanie i w związku z tym postanowili wziąć walutowy kredyt mieszkaniowy. Im szybciej się zapożyczą, tym dłużej będą spłacać niższe raty. Jest to dobre rozwiązanie przede wszystkim w przypadku kredytów długoterminowych.
- Jeśli chcemy zapożyczyć się na jak najkrótszy okres, bardziej polecam polską walutę, gdyż po przeliczeniu taka opcja jest bardziej oszczędna - radzi Krzysztof Olszewski.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna